Wyszukani prawnicy na mapie:

Zwiń filtry

Filtruj wg nastepujących kryteriów

Sprawy prywatne

Sprawy firmowe

Wyniki wyszukiwania: znaleziono 5547 ofert

Filtruj wg kryteriów

Kancelaria Radcy Prawnego Karolina Krauze-Giebas

Zwycięstwa 140 lok. 332, 75-613 Koszalin

  • Przykłady przeprowadzonych spraw

Pozytywnie rozstrzygnięta sprawa o odszkodowanie za niezgodne z przepisami rozwiązanie umowy o pracę

Prowadziłam sprawy związane z ustaleniem stosunku pracy, nieprawidłowego rozwiązania umowy o pracę, a także o zapłatę wynagrodzenia i innych świadczeń.

Zajmuję się pomocą w szeroko rozumianych sprawach rodzinnych - sprawy o rozwód, alimenty, kontakty, związane z władzą rodzicielską, w tym w sprawie uzyskania zgody na konkretne czynności jak np. odrzucenie spadku

Prowadzę sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych - w szczególności w zakresie wniesienia odwołania od nieprawidłowej decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych

zajmuję się sporami z ubezpieczycielami - z ubezpieczeń obowiązkowych oraz dobrowolnych. Kieruję sprawy do sądu lub odpowiednich instytucji celem uzyskania należnego odszkodowania

  • Odpowiedzi na pytania

Witam , jakie są szanse zważając na polskie prawo w tym stanie jakim teraz jest , aby sprawa oszustwa ewidentnego na które mam dowody zdjęcia screeny z rozmów obsługa klienta która wyrzucała mnie z czatu kasując to co napisałem . Dodam że podejmowałem próby dialogu , bez skutecznie nawet mógłbym powiedzieć , że z takim beszczelnym udowadnianiem na siłę że wszystko jest ok a gdy odrazu argumentami udowodniłem że jest inaczej byłem wyrzucany z czatu.. Czy w Polsce jest wogole jakąś szansa , dodam że od jakiegoś czasu mógłbym domniemywać że była ingerencja , manipulacja że strony ludzi obsługujących ta witrynę

Witam serdecznie. Z opisu Twojej sytuacji wynika, że możesz mieć do czynienia z ewidentnym oszustwem (art. 286 § 1 k.k.), polegającym na celowym wprowadzeniu Cię w błąd w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, oraz manipulowaniem komunikacją, co może dodatkowo świadczyć o działaniach zmierzających do zatarcia śladów przestępstwa. Postaram się odpowiedzieć rzetelnie na Twoje pytanie – czy w Polsce jest szansa na skuteczne ściganie takiego oszustwa. ✅ CO MOŻESZ ZROBIĆ – KROK PO KROKU: 1. ZŁOŻENIE ZAWIADOMIENIA O PRZESTĘPSTWIE (art. 286 § 1 k.k.) Musisz przygotować zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa oszustwa – im bardziej konkretne i dowodowe, tym lepiej. Co dołączyć: screeny z rozmów (z widoczną datą, nickami, treścią), zrzuty z czatu pokazujące wyrzucenie Cię lub usunięcie treści, dokumenty, potwierdzenia wpłat, historii działań, opis całego przebiegu sprawy (najlepiej chronologicznie), dane podmiotu/osób, z którymi się kontaktowałeś. 2. GDZIE SKŁADAĆ? Policja lub Prokuratura Rejonowa właściwa dla Twojego miejsca zamieszkania. Zgłoszenie możesz złożyć osobiście, pocztą lub elektronicznie przez ePUAP (profil zaufany). 3. CZY TO MA SZANSE W POLSCE? ✅ TAK – pod warunkiem dobrze udokumentowanego zgłoszenia. W polskiej praktyce karnej oszustwo internetowe jest traktowane coraz poważniej, a organy ścigania mają wyspecjalizowane komórki do zwalczania cyberprzestępczości. Szanse rosną, jeśli: masz pełne dane firmy lub osoby, do której kierujesz roszczenie, jesteś w stanie wykazać, że działałeś w dobrej wierze, masz udokumentowane próby kontaktu i odmowę pomocy, które mogą świadczyć o celowym działaniu drugiej strony. ⚠️ CZEGO UNIKAĆ? Nie czekaj zbyt długo – przedawnienie oszustwa następuje po 5 latach od wykrycia przestępstwa (choć najlepiej działać jak najszybciej). Nie zgłaszaj sprawy bez dowodów – same emocje i przypuszczenia to za mało. Nie wdawaj się więcej w rozmowy z oszustem – to może skomplikować Twoją sytuację dowodową. 📌 MOŻLIWE KIERUNKI DZIAŁANIA RÓWNOLEGLE: Zgłoszenie do UOKiK – jeżeli to firma lub platforma internetowa działająca nieuczciwie. Pozew cywilny o zapłatę / odszkodowanie – jeśli masz pełne dane i chcesz odzyskać pieniądze. Zgłoszenie do Rzecznika Praw Konsumenta – gdy strona to firma i Ty działasz jako konsument. 📞 Jeśli chcesz, mogę pomóc Ci przygotować profesjonalne zawiadomienie o przestępstwie – wystarczy, że się odezwiesz: 507 437 019 (Pomoc prawna – oszustwa, cyberprzestępczość, zawiadomienia do prokuratury) Trzymaj się mocno – jeśli masz dowody i zadziałasz skutecznie, sprawiedliwość w Polsce jest możliwa, tylko trzeba ją dobrze przygotować. Pozdrawiam Cię ciepło!

Zwracam się z prośbą o pomoc w napisaniu wniosku do sądu rejonowego o udzielenie mi pomocy postpenitencjarnej po opuszczeniu zakładu karnego

Miejscowość, data Ruda Śląska, dnia …………………… Sąd Rejonowy w ………………… Wydział ………………………………… ul. …………………………………………… Sygnatura akt (jeśli znana): ……………………… Wnioskodawca: Imię i nazwisko: …………………………………………………… PESEL: ………………………………………… Adres: ……………………………………………………………… Telefon (opcjonalnie): ………………………………………… Wniosek o udzielenie pomocy postpenitencjarnej Na podstawie art. 43 § 1 Kodeksu karnego wykonawczego zwracam się z uprzejmą prośbą o udzielenie mi pomocy postpenitencjarnej po opuszczeniu zakładu karnego. Z dniem …………………… (data) zakończyłem odbywanie kary pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w ……………………. Po opuszczeniu jednostki penitencjarnej znajduję się w bardzo trudnej sytuacji życiowej. Nie posiadam środków do życia, nie mam stałego miejsca zamieszkania (lub: mieszkam tymczasowo u rodziny/znajomych), ani zatrudnienia. Brakuje mi podstawowych środków do egzystencji i podjęcia prób reintegracji społecznej. W związku z powyższym wnoszę o udzielenie mi pomocy w szczególności w zakresie: pomocy finansowej (np. jednorazowej zapomogi), pomocy rzeczowej (odzież, środki czystości, żywność), pomocy w znalezieniu miejsca zamieszkania (np. skierowanie do schroniska), pomocy w znalezieniu zatrudnienia i aktywizacji zawodowej. Mam szczerą wolę powrotu do życia zgodnego z prawem i podjęcia pracy. Pomoc sądu umożliwi mi godne rozpoczęcie nowego etapu życia oraz przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu. W załączeniu przedstawiam (jeśli posiadasz): zaświadczenie o zwolnieniu z zakładu karnego, dokumentację potwierdzającą brak dochodów/mieszkania/innych okoliczności. Z wyrazami szacunku [podpis]

Dnia 14 stycznia, zatrudniając się do pracy musiałem wypełnić formularz online, gdzie należało uzupełnić różne oświadczenia, numer konta, urząd skarbowy itp. formularz wysłałem, ale bez podpisu. Następnego dnia (15.01) pracodawca przysłał mi jego formę papierową przez e-mail i poprosił o podpisanie i wysłanie skanów. W instrukcji wskazano, że należy wpisać datę złożenia go online (14.01) bo ona się liczy i tak też zrobiłem i wysłałem skan mailowo. Czy może grozić tu odpowiedzialność z 270 lub 271 KK, gdy pracodawca wyraźnie wskazał, że należy wpisać datę 14.01?

Cześć! W Twojej sytuacji, gdy pracodawca jasno wskazał, że należy wpisać datę 14.01 — czyli datę faktycznego złożenia formularza online — a Ty to zrobiłeś, nie ma podstaw do obaw o odpowiedzialność karną z art. 270 lub 271 Kodeksu karnego. Krótkie wyjaśnienie: Art. 270 KK dotyczy fałszerstwa dokumentu — czyli m.in. wystawienia, posłużenia się lub wprowadzenia w obieg podrobionego lub przerobionego dokumentu. Art. 271 KK dotyczy posługiwania się sfałszowanym dokumentem. Aby doszło do przestępstwa, trzeba działać świadomie i w zamiarze wprowadzenia w błąd. W Twoim przypadku: Formularz online złożyłeś faktycznie 14.01. Podpisany papierowy formularz uzupełniłeś zgodnie z instrukcją — wpisałeś dokładnie datę, którą podał pracodawca. Nie próbowałeś niczego fałszować ani wprowadzać w błąd — wykonałeś polecenie. Podsumowując: Nie ma podstaw do postawienia zarzutów karnych w takiej sytuacji. Działasz zgodnie z instrukcją pracodawcy i wpisujesz prawdziwą datę złożenia formularza. Jeśli chcesz, mogę pomóc Ci sporządzić oświadczenie potwierdzające, że działałeś zgodnie z poleceniem pracodawcy — dla większego spokoju. Masz jeszcze jakieś pytania lub potrzebujesz pomocy? Pozdrawiam!

Pracodawca nie wyjerestrował mnie z ZUS, praca była na umowie zlecenie i współpraca zakończyła się w 2024r a umowa była do maja tego roku jednak poinformowałam pracodawcę że chce się zwolnić i już nie pojawiałam się w tamtym miejscu, zarejestrowałam się w urzędzie pracy i otrzymałam dofinansowanie na szkolenia które zaczynają się dzisiaj. Dzisiaj też przyszło pismo i dopiero dowiedziałam się że ten pracodawca nie wyrejestrował mnie z ZUS. Co mam zrobić w tej sytuacji?

W takiej sytuacji – gdy pracodawca nie wyrejestrował Cię z ZUS po zakończeniu współpracy na podstawie umowy zlecenia – warto działać spokojnie, ale zdecydowanie, ponieważ może to mieć wpływ na Twoje ubezpieczenia oraz rozliczenia z urzędem pracy i ZUS-em. ✅ Co zrobić krok po kroku: 1. Ustal, do kiedy była zawarta umowa zlecenie Skoro piszesz, że była zawarta do maja 2024 r., ale zakończyłaś współpracę wcześniej (np. w lutym lub marcu), a formalnie nie była wypowiedziana – to w oczach ZUS może nadal „trwać”. 🔹 Jeśli była zawarta na czas określony – kończy się z upływem terminu, chyba że została rozwiązana wcześniej. 2. Skontaktuj się z pracodawcą (zleceniodawcą) Poproś o pisemne potwierdzenie zakończenia umowy, np. przez e-mail. Jeśli umowa faktycznie zakończyła się wcześniej (przez Twoje oświadczenie lub milcząco przez niepojawianie się), pracodawca powinien dokonać wyrejestrowania Cię z ZUS (formularz ZUS ZWUA). 📌 Podstawa prawna: pracodawca ma obowiązek wyrejestrować zleceniobiorcę w ciągu 7 dni od zakończenia umowy. 3. Złóż zawiadomienie do ZUS, że umowa zakończyła się wcześniej Jeśli pracodawca nie chce lub nie może tego zrobić, Ty sama możesz: Złożyć w ZUS pismo wyjaśniające, że umowa zakończyła się (np. z dniem Twojej rezygnacji) i wnosisz o korektę zgłoszenia. Dołącz kserokopię umowy, oświadczenie o rezygnacji lub opis faktycznego zakończenia współpracy. 4. Poinformuj Urząd Pracy Upewnij się, czy urząd pracy wie, że realnie nie pracujesz, bo pozostawanie zgłoszoną do ZUS jako pracująca może uniemożliwić uczestnictwo w szkoleniu lub cofnąć dofinansowanie. 5. W razie potrzeby – złóż skargę do PIP Jeśli pracodawca nie chce Cię wyrejestrować, możesz: zgłosić to do Państwowej Inspekcji Pracy, albo skorzystać z pomocy prawnika – mogę przygotować pismo interwencyjne. ⚠️ Możliwe skutki: Nadpłaty w ZUS lub brak prawa do zasiłku. Cofnięcie dofinansowania, jeśli UP uzna, że „pracujesz”. Problemy z późniejszymi świadczeniami (np. zdrowotnymi). 📞 507 437 019 – jeśli chcesz, mogę Ci pomóc w przygotowaniu pisma do ZUS lub urzędu pracy. Pozdrawiam i trzymam kciuki, żeby sprawa szybko się wyjaśniła.

Poproszę o wycenę wyjaśnienia poniżej opisanego problemu. Rada Nadzorcza spółdzielni mieszkaniowej zatrudniła Prezesa Zarządu na umowie o pracę. Zasoby spółdzielni znajdują się w trzech miejscowościach (nazwy dla potrzeb zapytania - A, B, C). Jako miejsce pracy w umowie wpisano: miasto A, miasto B, miasto C. Ze względu na dojazdy oprócz wynagrodzenia zasadniczego i premii uznaniowej przyznano Prezesowi ryczałt (500km). Nadmieniam, że wyjazdy do miejscowości B i C są sporadyczne tzn. z reguły 1-2 wyjazdów w miesiącu. Pracownik – Prezes – wyraził zgodę na takie warunki pracy i podpisał umowę o pracę. Po jakimś czasie wystąpił jednak z żądaniem dodatkowej wypłaty tj. zwrotu kosztów podróży (transport + dieta na pokrycie kosztów wyżywienia) przy wyjeździe do B i C. Rada Nadzorcza jako pracodawca odmówiła takiej wypłaty. Ponieważ jesteśmy małą spółdzielnią i nie mamy pracownika kadr, który byłby w stanie stwierdzić jednoznacznie czy jest to stanowisko właściwe, Rada Nadzorcza wsparła się licznymi przykładami wyroków sądowych w tego typu sprawach, które są dostępne na stronach www. Według Rady Nadzorczej ze względu na określenie miejsca pracy j.w. wyjazd do miejscowości B i C nie jest podróżą służbową bo nie jest to wyjazd poza stałe miejsce pracy, a jest to jeden z warunków zwrotu takich kosztów. Czy postąpiliśmy właściwie ?

Aby udzielić odpowiedzi na to pytanie, warto rozważyć kilka kluczowych aspektów związanych z prawem pracy, szczególnie w kontekście umowy o pracę i wyjazdów służbowych: Miejsce pracy w umowie o pracę: Skoro w umowie o pracę zostały wskazane trzy miejscowości (A, B, C) jako miejsce pracy Prezesa, to teoretycznie powinno to oznaczać, że Prezes wykonuje swoją pracę w różnych miejscach, a nie w jednym stałym miejscu. Z tego względu, wyjazdy służbowe do miejscowości B i C mogą być traktowane jako część wykonywanej pracy, a nie podróże służbowe. Zasady zwrotu kosztów podróży służbowych: Zgodnie z Kodeksem pracy (art. 77(5)), pracodawca ma obowiązek zwrócić pracownikowi koszty związane z podróżą służbową, w tym koszty transportu oraz diety. Kluczowe jest to, że podróż służbowa dotyczy wyjazdów, które odbywają się poza stałe miejsce pracy (np. do innej miejscowości lub siedziby pracodawcy). Jeśli Prezes wykonuje swoją pracę w trzech miejscowościach, a umowa wskazuje te miejscowości jako miejsce pracy, to wyjazdy do B i C nie będą traktowane jako podróże służbowe, ponieważ odbywają się w ramach pracy w miejscu pracy określonym w umowie. Ryczałt a zwrot kosztów podróży: Przyznanie ryczałtu na dojazdy (500 km) może sugerować, że pracodawca uznał koszty transportu za uwzględnione w ramach wynagrodzenia. Ryczałt ma na celu pokrycie części kosztów związanych z dojazdami do różnych miejscowości. Jeśli Prezesowi zostały przyznane ryczałty, to kwestia dodatkowego zwrotu kosztów transportu lub diety może zostać uznana za zbędną, chyba że wyjazdy do B i C faktycznie odbywają się regularnie i są związane z dodatkowymi kosztami, które nie są pokrywane przez ryczałt. Wyrok sądowy i orzecznictwo: Orzecznictwo sądowe może rzeczywiście pomóc w ustaleniu, czy pracodawca ma obowiązek zwrócić Prezesa za dodatkowe koszty związane z wyjazdami służbowymi. Wyrok sądowy będzie zależał od konkretnych okoliczności sprawy, a także od interpretacji sądu na temat tego, czy wyjazdy do miejscowości B i C są traktowane jako część normalnych obowiązków służbowych. Czy postąpiliście właściwie?: Wydaje się, że stanowisko Rady Nadzorczej jest zgodne z przepisami prawa pracy, zwłaszcza że Prezes wyraził zgodę na takie warunki pracy, w tym na ryczałt na dojazdy. Jeśli wyjazdy do miejscowości B i C są sporadyczne i mieszczą się w ramach wykonywanych obowiązków służbowych, to pracodawca ma prawo odmówić zwrotu dodatkowych kosztów podróży (transport + dieta). Niemniej jednak, warto dokładnie przeanalizować szczegóły umowy o pracę, ryczałtu oraz wyroków sądowych, by upewnić się, że nie zachodzą okoliczności, które mogłyby skutkować obowiązkiem wypłaty tych kosztów. Podsumowując, postępowanie Rady Nadzorczej w tej sprawie wydaje się być zgodne z przepisami prawa pracy, ale jeśli Prezes nadal upiera się przy swoim żądaniu, warto skonsultować się z prawnikiem specjalizującym się w prawie pracy, który dokładnie przeanalizuje umowę, zasady wynagrodzenia oraz orzecznictwo sądowe w tej kwestii. Jeśli potrzebujesz szczegółowej porady lub pomocy w tej sprawie, chętnie Ci pomogę. 📞 507 437 019

Czy mogę złożyć wniosek do KPP w Gnieźnie o zniesienie zakazu widzenia jeżeli to KPP wystosowało taki zakaz wobec mojego partnera ? Po ostatniej awanturze w domu podczas gdy partner mnie uderzył wycofałam zarzuty na KPP a pomimo to został mu założony zakaz zbliżania sie i nakaz wyprowadzki ja się z tym nie zgadzam dzieci mają z ojcem bardzo dobry kontakt a taka sytuacja między nami była pierwszorazowa za chwilę są święta i dzieci bardzo to przeżywają

1. Zakaz zbliżania się i nakaz opuszczenia lokalu wydany przez Policję (czyli na podstawie tzw. „ustawy antyprzemocowej”) Od 30 listopada 2020 r. na podstawie art. 15aa ustawy o Policji: Policjant może wydać nakaz opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i/lub zakaz zbliżania się do niego, nawet bez zgody osoby pokrzywdzonej, Nakaz lub zakaz może obowiązywać do 14 dni, ale może być przedłużony postanowieniem sądu. 🔹 2. Czy możesz się nie zgodzić? Tak, ale formalnie decyduje sąd Masz prawo złożyć oświadczenie lub wniosek do komendy, że nie popierasz dalszego stosowania zakazu – jednak decyzja należy do Policji, a docelowo do sądu, Jeśli zakaz został już zatwierdzony przez sąd rejonowy na wniosek Policji lub prokuratury (na podstawie art. 11a ustawy o przeciwdziałaniu przemocy domowej), to tylko sąd może go uchylić lub zmienić. ✅ Co możesz zrobić: ✔ 1. Złożyć pismo do KPP w Gnieźnie Możesz napisać, że nie czujesz się zagrożona, że była to sytuacja incydentalna, że dzieci tęsknią, że chcesz umożliwić partnerowi powrót itd. Policja może przekazać sprawę do sądu lub – jeśli zakaz nie został jeszcze zatwierdzony przez sąd – rozważyć jego wcześniejsze uchylenie. ✔ 2. Złożyć wniosek do sądu rejonowego o uchylenie zakazu (jeśli sąd już go zatwierdził) W takim wniosku powinnaś opisać swoją wolę pojednania, sytuację dzieci i inne istotne okoliczności. Sąd rozpoznaje taki wniosek niezwłocznie, ale to sąd decyduje, nie Ty. ⚠ Ważne: Nawet jeśli wycofałaś zawiadomienie o przestępstwie, policja i sąd mogą działać niezależnie, jeśli uznają, że istnieje zagrożenie dla życia lub zdrowia, a zakaz ma charakter ochronny, nie „karny”. ✍ Mogę przygotować dla Ciebie wzór: pisma do KPP w Gnieźnie, lub wniosku do sądu o uchylenie zakazu. Czy chciałabyś, żebym przygotował taki dokument? ZAPRASZAM DO KONTAKTU TEL 507437019

Witam, podczas odbywania dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej poziom podstawowy uległem wypadkowi i zostałem przetransportowany do szpitala. Po spędzeniu klinku dni na chirurgi ortopedycznej zostałem wypisany ze szpitala z zaleceniami dalszego leczenia urazu. Z wypisem dostałem l4 na okres 25dni. Po powrocie na jednostce podpisałem zwolnienie do cywila motywując to urazem. Czy uposażenie dostanę za każdy dzień l4 czy tylko za te dni które spędziłem na jednostce przed podpisaniem wniosku do cywila? W chwili obecnej nie jestem w stanie podjąć zatrudnienia. Prawdopodobnie czeka mnie operacja i długi powrót do zdrowia

Dzień dobry, dziękuję za dokładny opis sytuacji. Pana pytanie dotyczy prawa do uposażenia za czas niezdolności do służby (L4) w przypadku żołnierza, który pełnił dobrowolną zasadniczą służbę wojskową (DZSW) i uległ wypadkowi podczas tej służby, a następnie złożył wniosek o zwolnienie do cywila. 🔍 Odpowiedź: Jeśli wypadek miał związek ze służbą, a Pan był w chwili jego wystąpienia żołnierzem DZSW, to przysługuje Panu uposażenie za cały okres zwolnienia lekarskiego (L4), który obejmuje skutki tego wypadku, nawet po podpisaniu wniosku o zwolnienie do cywila, pod warunkiem że: Uraz powstał w trakcie pełnienia obowiązków służbowych lub pozostawania w dyspozycji jednostki wojskowej, Zwolnienie lekarskie jest ciągłością leczenia tego urazu, Zwolnienie to zostało wystawione w związku z tym konkretnym urazem powstałym w trakcie służby, Pan został zwolniony z DZSW ze względu na stan zdrowia (czyli z przyczyn niezawinionych). 📜 Podstawa prawna Zgodnie z art. 48 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny: „Żołnierzowi dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, który został zwolniony z tej służby ze względu na stan zdrowia powstały w czasie jej pełnienia, przysługuje prawo do świadczeń pieniężnych na zasadach określonych dla żołnierzy zawodowych.” A to oznacza, że: ma Pan prawo do 100% uposażenia w czasie niezdolności do służby z powodu wypadku w trakcie DZSW (na podstawie przepisów analogicznych do art. 94 ust. 1 pkt 1 ustawy o obronie Ojczyzny), świadczenie to powinno być wypłacane nawet po zakończeniu służby, o ile wypadek miał miejsce w jej trakcie, a L4 dotyczy jego skutków. 📝 Co warto zrobić teraz? Zachować pełną dokumentację medyczną – wypis ze szpitala, L4, ewentualne skierowania na dalsze leczenie. Upewnić się, że L4 zostało wystawione w związku z urazem powstałym podczas służby – to istotne dla uzyskania świadczenia. Złożyć pisemny wniosek do WKU lub jednostki wojskowej o wypłatę należnego uposażenia za okres L4 po zakończeniu DZSW, powołując się na przytoczoną podstawę prawną. Jeśli stan zdrowia się nie poprawia, można też rozważyć złożenie wniosku o orzeczenie uszczerbku na zdrowiu (renta, odszkodowanie – art. 99–101 ustawy o obronie Ojczyzny). ⚠️ Uwaga Jeśli nie udowodni Pan, że uraz był wypadkiem w służbie, wojsko może odmówić wypłaty uposażenia po podpisaniu wniosku o zwolnienie. Dlatego kluczowe są dokumenty medyczne i okoliczności zdarzenia – im bardziej są jednoznaczne, tym silniejsza będzie Pana pozycja. Czy chciałby Pan, abym przygotował dla Pana wzór pisma o wypłatę świadczenia za okres L4 po zakończeniu DZSW? ☎ W razie pytań: 507 437 019.

Witam!pracuję na produkcji.Od około 2 miesięcy nasza firma nic nie produkuję.Jednak nasz pracodawca uznał,że pomimo braku pracy musimy przychodzić do zakładu.Ewidencja czasu pracy polega na odbijaniu karty.Czas przebrania się w odpowiedni strój nie jest wliczany a powinien.Ale to nie jest problem. Odległość od szatni do miejsca wykonywania pracy jest dosyć odległy.Uznalysmy,że jedna osoba będzie odbijać za nas(za dziewczyny,chłopaki odbijali się każdy sam).Niestety, ale po miesiącu czasu dopatrzyli się tego i stwierdzili,że tak nie możemy robić i że za te dni,które ktoś się odbił i niewidac zdjęcia danej.osoby to albo nam nie zapłacą albo chcą,żebyśmy wypisali urlop wstecz.M Nikt nie oszukiwał a monitoring istnieje-nalezy do firmy, od której wynajmują.Jednak oni nie chcą tego sprawdzić. Chcą nam zrobić na złość. Oczywiście, że przyznajemy się do winy.Jednak nie zrobiłyśmy świadomie tego.Nie myślałyśmy, że wyjdzie to aż tak źle.W pracy i tak siedziałyśmy tylko na stołówce z uwagi, ze nie bylo zajęć zadnych.Dodam,że na listę papierową się wszystkie wpisywałyśmy.Czy naprawdę mogą nam nie wypłacić za te dni?jak się bronić przed tym.Na koniec dnia usłyszałam od kadrowej że śmiechem zapytała mnie czy nam za to zapłacą.Prosilabym o podanie ewentualnych paragrafów. Pozdrawiam

Witam! Sytuacja, którą opisujesz, jest niestety dość poważna i wymaga wyjaśnienia pod kątem prawa pracy. 1. Obowiązek pracy a obecność w zakładzie Jeśli pracodawca wzywa Was do pracy i ewidencjonuje czas pracy, to za czas faktycznego przebywania w pracy, nawet jeśli nie ma produkcji, powinniście otrzymać wynagrodzenie. Zgodnie z art. 81 Kodeksu pracy, pracownik zachowuje prawo do wynagrodzenia za czas, w którym był gotów do pracy, a pracodawca nie zapewnił mu pracy. 2. Odbijanie kart za inne osoby Odbijanie kart za kogoś innego jest działaniem niezgodnym z regulaminem pracy i może być potraktowane jako naruszenie obowiązków pracowniczych (art. 100 § 1 pkt 2 Kodeksu pracy). Jednak jeśli nie było złej woli, a jedynie ułatwianie sobie sytuacji w warunkach, kiedy i tak nie było pracy, to pracodawca powinien działać proporcjonalnie. 3. Potencjalne konsekwencje dla pracowników Pracodawca nie może po prostu wstrzymać wypłaty wynagrodzenia za przepracowane dni bez podstawy prawnej. Może ewentualnie wystąpić z roszczeniem o naprawienie szkody, ale to wymaga ustalenia rzeczywistej szkody i jej związku z działaniem pracownika. Pracodawca może też domagać się wypisania urlopu wstecz, ale tylko jeśli urlop ten został faktycznie udzielony lub jeśli uzasadnione jest takie rozwiązanie. 4. Jak się bronić? Zachowaj dokumentację: ewidencję czasu pracy, listy obecności, wszelką korespondencję. Jeśli pracodawca nie chce zapłacić za pracę, można złożyć skargę do Państwowej Inspekcji Pracy (PIP). Można też wystąpić do sądu pracy z pozwem o zapłatę wynagrodzenia. Warto podkreślić, że zgodnie z art. 94 Kodeksu pracy pracownik ma prawo do wynagrodzenia za wykonaną pracę i za czas pozostawania w gotowości do pracy. 5. Przepisy, które mogą Cię interesować: Art. 81 Kodeksu pracy – prawo do wynagrodzenia, gdy pracodawca nie zapewnia pracy. Art. 100 § 1 pkt 2 Kodeksu pracy – naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych (w tym fałszowanie ewidencji). Art. 94 Kodeksu pracy – prawo do wynagrodzenia za wykonaną pracę. Art. 107 Kodeksu pracy – uprawnienia inspekcji pracy. Podsumowując: Pracodawca nie może bezprawnie wstrzymać Wam wynagrodzenia za czas obecności w pracy, chyba że wykazał rzeczywiste naruszenie obowiązków, które skutkuje szkodą. Odbijanie kart za inne osoby jest błędem, ale jeśli nie było to działanie świadomej próby oszustwa, sąd lub PIP może to uwzględnić. Warto się skonsultować z prawnikiem pracy i rozważyć zgłoszenie sprawy do PIP. Jeśli potrzebujesz pomocy w napisaniu pisma do PIP lub sądu, chętnie pomogę. Mój numer telefonu: 507 437 019 – śmiało dzwoń! Pozdrawiam serdecznie!

Jestem właścicielem 20 arowej działki rolnej,na której chciałam wybudować nowy dom(stoi tam stary dom). Starostwo nie chce mi dać pozwolenia,bo nie jestem rolnikiem. Dzierżawię 2 ha ziemi. Projektant twierdzi, że spełniam wszystkie warunki,których żądało Starostwo. Moje pytanie brzmi: Czy na podstawie dzierżawy ziemi mogę uzyskać pozwolenie na budowę?Dodam, że bywały przypadki,że Starostwo w Przasnyszu dawało pozwolenia na budowę osobom,które nie są rolnikami na podstawie dzierżawy a mnie tejże dzierżawy nie chce uznać.

Twoja sytuacja dotyczy budowy domu na działce rolnej, a problem polega na tym, że nie jesteś formalnie rolnikiem, co utrudnia uzyskanie pozwolenia na budowę. Odpowiem Ci w sposób możliwie najbardziej konkretny, z odniesieniem do przepisów i praktyki orzeczniczej. 🔎 1. Podstawa prawna – budowa na działce rolnej Jeśli Twoja działka jest oznaczona w ewidencji gruntów jako grunt rolny (np. klasa R, RV, RIVa itp.) i nie jest objęta miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego (MPZP) – to budowa domu jest możliwa wyłącznie wtedy, gdy: jesteś rolnikiem indywidualnym w rozumieniu ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego (UKUR), lub działka została wyłączona z produkcji rolnej i uzyskała warunki zabudowy (WZ), które przewidują budowę zagrodową. 🧑‍🌾 2. Kim jest rolnik indywidualny (art. 6 ust. 1 UKUR)? Musisz spełnić łącznie cztery warunki: Osoba fizyczna, Posiada kwalifikacje rolnicze (lub wykształcenie rolnicze), Mieszka w gminie, w której leży choć jedna z jego nieruchomości rolnych, Osobiście prowadzi gospodarstwo rolne do 300 ha – czyli co najmniej 1 ha użytków rolnych. 📌 WAŻNE: Dzierżawa co najmniej 1 ha użytków rolnych na podstawie umowy pisemnej zawartej na minimum 10 lat może spełnić ten warunek. ✅ 3. Czy dzierżawa 2 ha może być uznana za podstawę do uznania Cię za rolnika? ✔️ Tak – jeżeli spełnione są łącznie warunki: Masz pisemną umowę dzierżawy na okres minimum 10 lat (zgodnie z orzecznictwem Naczelnego Sądu Administracyjnego), Umowa jest zgłoszona do ewidencji gruntów (czyli do starostwa), Grunty są rzeczywiście wykorzystywane rolniczo (są np. zasiane, uprawiane lub zgłoszone do dopłat), Masz miejsce zamieszkania na terenie gminy, gdzie położona jest działka, Posiadasz kwalifikacje rolnicze (np. kurs, technikum rolnicze, studia kierunkowe) lub możesz je uzupełnić. ➡️ Jeśli wszystkie powyższe warunki są spełnione, starostwo nie ma podstawy do odmowy wydania pozwolenia na budowę zagrodową. ⚖️ 4. Przykłady orzeczeń korzystnych dla Ciebie: NSA, wyrok z 9.12.2021 r., II OSK 1911/21: „Dzierżawa gruntów rolnych na okres co najmniej 10 lat, poparta ich faktycznym użytkowaniem, stanowi wystarczający dowód osobistego prowadzenia gospodarstwa rolnego.” WSA Warszawa, wyrok z 14.06.2019 r., VII SA/Wa 273/19: „Nie można odmówić statusu rolnika indywidualnego osobie, która użytkuje grunty rolne na podstawie ważnej umowy dzierżawy i faktycznie je uprawia.” ❗️ 5. Problem z nierównym traktowaniem Skoro Starostwo w Przasnyszu udzielało pozwolenia innym osobom będącym w identycznej sytuacji (na podstawie dzierżawy), a Tobie odmawia – to mamy do czynienia z naruszeniem zasady równości i bezstronności administracji (art. 32 Konstytucji RP). Możesz to wykorzystać: w odwołaniu do SKO (Samorządowego Kolegium Odwoławczego), lub w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) – jeżeli decyzja odmowna się utrzyma. 🧭 6. Jakie masz opcje teraz? 🛠️ Jeśli masz dzierżawę na 10 lat: ✅ Złóż wniosek o uznanie Cię za rolnika indywidualnego ✅ Załącz: Umowę dzierżawy (minimum 10 lat), Dowody użytkowania (dopłaty, faktury, zdjęcia upraw), Zaświadczenie o miejscu zamieszkania, Kwalifikacje rolnicze lub oświadczenie o ich uzupełnianiu. A następnie: ➡️ Złóż wniosek o warunki zabudowy dla zabudowy zagrodowej (jeśli nie masz MPZP), ➡️ Albo wniosek o pozwolenie na budowę, jeśli masz WZ lub MPZP dopuszczający zabudowę. 📝 Chcesz pomocy? Jeśli chcesz, przygotuję dla Ciebie: gotowe odwołanie od decyzji odmownej starostwa, wniosek o uznanie statusu rolnika indywidualnego, lub skargę do WSA w razie potrzeby. 📞 W razie pytań – dzwoń: 507 437 019

Kancelaria Adwokacka Adwokat Jakub Leszczyński

Duchnicka 40GF lok. 2, 05-850

Odpowiada w ciągu 12 godzin

  • Odpowiedzi na pytania

Dzień dobry. Czy po rozstaniu z moim partnerem a zarazem ojcem wspólnego dziecka mam prawo znać adres jego nowego miejsca zamieszkania, jeśli były partner będzie miał kontakty z dzieckiem?

Szanowna Pani, w opisie stanu faktycznego brak jest wielu kluczowych informacji, m. in. wskazania czy kontakty z dzieckiem zostały uregulowane sądowo czy też nie oraz jaki był (i jest) status Pani związku z ojcem Pani dziecka. W Pani pytaniu również domyślam się, że chodzi o aktualny adres zamieszkania Pani partnera - ojca dziecka. Niemniej postaram się dosyć wyczerpująco odpowiedzieć na Pani pytania i wierze, że uda się chociaż częściowo rozwiać wątpliwości. Władza rodzicielska powinna być wykonywana z uwzględnieniem dobra dziecka, co zakłada, że rodzice informują się wzajemnie o istotnych okolicznościach (np. miejscu pobytu dziecka). Jeśli kontakty ojca z dzieckiem odbywają się wyłącznie na podstawie umowy z matką i bez orzeczenia sądowego, matka nie ma osobnego tytułu prawnego do zmuszenia ojca do udostępnienia adresu. Nadal jednak stosuje się art. 113 k.r.o. – oboje rodzice mają prawo i obowiązek kontaktu z dzieckiem. W praktyce matka powinna uzgodnić z ojcem miejsce i formę spotkań. Jeżeli ojciec nie chce ujawnić adresu przy bezproblemowych kontaktach, matka może rozważyć uregulowanie sytuacji sądownie - poprzez złożenie do właściwego Sądu Rejonowego wniosku o ustalenie kontaktów z małoletnim dzieckiem. W wydanym postanowieniu końcowym Sąd wprost wskazuje właściwe adresy rodziców oraz drugi rodzic obowiązany jest do każdorazowego informowania drugiego rodzica o zmianie stałego miejsca zamieszkania., a w niektórych przypadkach nawet złożyć ponowny wniosek do Sądu w tym zakresie.

Witam. Mam pytanie. W roku 2024 miałem kolizje drogiwa, tzn zachaczylem podczas manewru poza droga publiczna o inny pojazd. Złożyłem pisemne oświadczenie dla poszkodowane, przyznałem się do winy przed ubezpieczycielem (kontakt telefoniczny) po czym jak sądzę szkoda zostala zlikwidowana. Sądziłem, że sprawa jest zamknięta. Po 10 miesiącach od zdarzenia, poszkodowany złożył zawiadomienie o kolizji art 86kw. Czy w takim przypadku jest to zasadne i co dalej w tej sprawie mozna oczekiwać, zrobić...

Szanowny Panie, wskazany przez Pana artykuł kodeksu wykroczeń dotyczy wykroczenia drogowego polegającego na spowodowaniu zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez niezachowanie należytej ostrożności. Został on sformułowany w następujący sposób: „Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym”. Zatem warunkami jego zastosowania są: 1. miejsce zdarzenia: droga publiczna, strefa zamieszkania lub strefa ruchu – jeśli zdarzenie miało miejsce poza tymi obszarami, art. 86 §1 KW nie ma zastosowania; 2. zachowanie kierującego: brak należytej ostrożności (np. gwałtowna jazda, nieustąpienie pierwszeństwa); 3. skutek: realne zagrożenie bezpieczeństwa ruchu (np. kolizja z innym pojazdem). W Pana sytuacji kluczowe jest ustalenie, że zdarzenie miało miejsce „poza drogą publiczną”. Oznacza to, że przepisy art. 86 §1 KW formalnie się nie odnoszą do tego przypadku. Kodeks wykroczeń przewiduje jednak inną normę dla sytuacji poza drogami publicznymi: art. 98 KW stanowi, że „Kto, prowadząc pojazd poza drogą publiczną, strefą zamieszkania lub strefą ruchu, nie zachowuje należytej ostrożności, czym zagraża bezpieczeństwu innej osoby, podlega karze grzywny albo karze nagany”. Oznacza to, że gdy kolizja miała miejsce np. na terenie prywatnym, drodze wewnętrznej czy parkingu (własność prywatna lub wewnętrzna posesja), właściwą kwalifikacją jest art. 98 KW, a nie art. 86 §1. Podkreślamy, że „droga publiczna” ma tu znaczenie prawne (z definicjami w Prawie o ruchu drogowym), więc np. parking prywatny lub wewnętrzna ulica osiedlowa zwykle nie będą nią. Dokładne ustalenie, czy był to faktycznie teren publicznej drogi, czy drogą wewnętrzną/parkin­giem, jest decydujące dla zakwalifikowania czynu do art. 86 lub art. 98. Kodeks wykroczeń przewiduje, że karalność wykroczenia ustaje, jeśli od czasu jego popełnienia upłynął rok. eżeli w ciągu tego roku wszczęto postępowanie, termin ten wydłuża się – karalność ustaje po 2 latach od zakończenia pierwszego roku. W praktyce oznacza to, że organ ścigania ma jeden rok na wszczęcie postępowania od daty kolizji. W Pana sprawie zawiadomienie wpłynęło po około 10 miesiącach, czyli przed upływem rocznego terminu, więc karalność jeszcze nie ustała. Ma Pan prawo i możliwość aktywnej obrony: zaprezentować dowody, wykazać brak podstaw prawnych (np. podważając kwalifikację artykułu) i korzystać z przewidzianych procedur (składanie wniosków, odwołań). W razie skazania kara może być łagodna (grzywna lub nagana) – zwłaszcza jeśli nie doszło do obrażeń – lecz samo zlikwidowanie szkody nie przesądza o umorzeniu postępowania. Wskazane jest skonsultowanie sprawy z prawnikiem, zebranie dokumentacji i przygotowanie się do ewentualnych wyjaśnień tak, aby móc skutecznie bronić swoich racji.

Franek Jacek Kancelaria Adwokacka

Panieńska 9 /13,, 03-704 Warszawa

Kancelaria Adwokacka Adwokat Patryk Ferenc

al. Jana Pawła II 61/94, 01-031 Warszawa

Kancelaria Adwokacka Adwokat Marek Jaroch

Krakowska 5/602, 15-875 Białystok

Mystki Rzym 36, 18-200 Wysokie Mazowieckie

Odpowiada w ciągu 24 godzin

Kancelaria Adwokacka Adwokat Marek Maślanka

Jana Kilińskiego 26, 40-062 Katowice

Odpowiada w ciągu 9 godzin

Igor Klimkowski

Kościuszki 40 lok. 10, 90-427 Łódź

Kościuszki 40 lok. 10, 90-427 Łódź

Odpowiada w ciągu 10 godzin

Wróć na górę