Brak zgody na rozwód

Rozpad pożycia małżeńskiego nie jest doświadczeniem przyjemnym dla żadnego z małżonków. Z doświadczenia zawodowego zauważam, że często zdarza się, iż jedna ze stron – z reguły ta poszkodowana, pomimo doznania krzywd od drugiego małżonka i wniesienia przez niego pozwu o rozwód chciałaby, aby małżeństwo trwało. Przyczyny takiego podejścia są rozmaite. Są to zwłaszcza względy religijne, wysoki stopień uzależnienia emocjonalnego lub finansowego od drugiego małżonka, silne uczucie względem małżonka, lęk przed życiem w samotności, poczucie bycia opuszczonym i oszukanym ze względu na znaczne poświęcenie własnych planów i marzeń dla bytu małżeństwa.

Co można zrobić, jeśli nie godzimy się na rozwód? Czy sąd orzeknie rozwód pomimo braku zgody jednego małżonka? Czy sąd weźmie pod uwagę sprzeciw żony, która wchodząc w związek małżeński z tym konkretnym mężczyzną poświęciła dla niego np. własną karierę zawodową po to, by zająć się domem, aby mąż mógł się rozwijać i awansować, a mąż wymagał od niej takiego zachowania? Czy sąd weźmie pod uwagę fakt, że mąż pomimo zdrady żony nadal ją kocha i chce ratować małżeństwo? Te pytania nierzadko padają przed lub w trakcie sprawy rozwodowej.

Zgodnie z przepisem art. 56 § 3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego rozwód nie jest dopuszczalny jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia małżeńskiego i drugi małżonek nie wyraża zgody na rozwód, a odmowa zgody na rozwód nie jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Powyższe oznacza, że małżonek chcący kontynuować pożycie małżeńskie powinien wykazać za pomocą dowodów fakt, iż o rozwód wystąpił małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, a on sam nie ponosi winy za sytuację w małżeństwie. W takiej sytuacji sąd będzie musiał ocenić, czy brak zgody na rozwód nie jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, w szczególności, czy nie jest powoływany jedynie dla zwłoki, ze względu na złośliwość i odwet na drugim małżonku i czy rzeczywiście małżonek chce kontynuować małżeństwo.

W orzecznictwie wskazuje się, że odmowa małżonka zgody na rozwód ze względów religijnych nie może być uznana za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 16 czerwca 1999 roku, sygn. akt I ACa 290/99) . Korzystną pod względem prawnym okolicznością jest fakt, że odmowa zgody na rozwód małżonka niewinnego jest jego prawem i samo skorzystanie z tego prawa nie może być uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, co więcej istnieje domniemanie, że małżonek, który odmawia zgody na rozwód czyni to zgodnie z zasadami współżycia społecznego. Dopiero drugi małżonek (winny) musi obalić to domniemanie, to znaczy wykazać, że małżonek odmawiający zgody na rozwód nadużywa swego prawa, np. zachowuje się w ten sposób wyłącznie ze względu na zemstę na małżonku składającym pozew o rozwód lub nie ma rzeczywistego zamiaru ratowania małżeństwa itp.

Należy pamiętać, iż każdą sytuację sąd rozpoznaje indywidualnie biorąc pod uwagę okoliczności konkretnej sprawy i konkretnych małżonków. Jeżeli mamy wątpliwości, czy brak zgody na rozwód będzie dla nas korzystny i czy sąd orzeknie rozwód pomimo naszego nie godzenia się z rozwodem udajmy się po poradę prawną do radcy prawnego lub adwokata. Zarówno radca prawny, jak i adwokat mogą reprezentować Klientów przed sądem w pełnym zakresie.

AUTOR: ANNA SZYSIAK-JUSZCZYŃSKA