Uczestniczyłem w zespole radców prawnych broniących gminy w skomplikowanej sprawie odszkodowawczej. Inwestor, realizujący dużą inwestycję deweloperską, pozwał gminę o odszkodowanie w wysokości ponad 6 mln zł, argumentując to utraconymi zyskami wskutek decyzji gminy. W tle inwestycji jest wielowątkowe postępowanie dotyczące pozwolenia na budowę i niepewne finansowanie inwestora. Opinie biegłych wydają się podważać pewność utraconych zysków inwestora i widoki co do powodzenia inwestycji w zakresie, jakim inwestor dochodzi pozwem.
Zawarcie korzystnej ugody sądowej. Sprawa dotyczyła zapłaty kar umownych za dostarczenie oprogramowania, którego legalność zakwestionował producent (tzw. prawa wyczerpania licencji). Mając na uwadze wysokie ryzyko przegrania sprawy prowadziłem rokowania ugodowe. Ugoda zawarta na kwotę 11,000 zł była korzystna dla klienta w kontekście niewielkich szans powodzenia pozwu.
Sprawa o zapłatę przez żłobek kary umownej za naruszenie umowy dotacji przez zatrudnienie niewystarczającej liczby opiekunów dzieci do lat 3. Przed sądem uzyskałem zasądzenie zapłaty 18.000 zł wraz z odsetkami i kosztami procesu. W apelacji, sąd obniżył kwotę do 9.000 zł, argumentując, że żłobek otrzymał połowę dotacji, co uzasadniało obniżenie kary umownej o połowę.
Spór o własność domeny internetowej. Informatyk współpracujący z klientem zarejestrował domenę firmową klienta na siebie. Po wejściu w spór z klientem odmawiał jej przerejestrowania. W toku negocjacji doprowadziłem do szybkiego zawarcia ugody, przeniesienia własności domeny i rozliczenia stron (klient zapłacił 500 zł), unikając kosztownego sporu przed sądem domenowym.
W sprawie sądowoadministracyjnej broniłem gminy przed skargą prywatnej spółki, która żądała przejęcia przez gminę oczyszczalni ścieków w drodze umowy cywilnoprawnej. Spółka dążyła do pozbycia się przestarzałej i nierentownej już oczyszczalni. WSA i NSA przychyliły się do mojej argumentacji, że spółka ma wyłącznie interes faktyczny, a nie prawny, co skutkowało odrzuceniem skargi.