Witam Rok temu idąc z dzieckiem w wózku kładką dla pieszych łącząca most poślizgnęka sie i skręciłam nogę. Leczenie trwało ok roku i niedawno sie skończyło ok 1-2 miesiące temu. To byla taka kładka ze z jednej strony byly schody a obok taki zjazd dla wózków rowerów itp. Słyszałam od lekarza ze powinnam sie starać o odszkodowanie od miasta.ale z tego co czytalam w internecie muszę mieć na to świadków i zdjęcia .nic takiego niestety nie mam bo nie myślałam ze takie coś bedzie mi kiedyś potrzebne. Niestety po moim wypadku most i kładka zostały wyremontowane więc nie mam jak poświadczyć jak to wczesniej wyglądało .nie było to zrobione z kostki jak teraz tylko odstawały kamyczki nie bardzo umiem to opisać w kazdym razie poslizgnęłam sie wlasnie na tym. Czy w tej sytuacji sa jakies szanse na odszkodowanie? Ile czasu od zakończenia leczenia jest na złożenie wniosku? Pozdrawiam i prosze o odpowiedz