Witam od 6 miesięcy prowadzę firmę remontowo budowlanym ,w marcu wykonywałam zlecenie jako podwykonawcy.Niestety po wykonaniu części etapu prac musiałam przerwać pracę ponieważ nie mogłam doprosić się od głównego wykonawcy o pisemną umowę,oraz ustalone stawki za pracę ciągle się zmieniały.Czyli wyglądało to tak róbcie róbcie a jakoś się dogadamy.Po poinformowaniu wykonawcy w kwietniu że przerywamy prace i odchodzę z budowy sama dokonałam pomiarów wykonanych prac i na podstawkę wcześniejszych ustawionych cen wystawiam fakturę kutra wysłałam e-mailem i listem poleconym.Wykonawca odesłal moja fakturę twierdząc że jej nie przyjmuje gdyż moje wyliczenia i ceny nie zgadzają z jego oraz ze ta fakturę powinnam mu wypisać dopiero jak on skończy budowe ( jest czerwiec a do końca budowy jeszcze daleko).Oraz że praca została źle wykonana i inspektor nakazał wykonanie poprawek w trybie natychmiastowym.Tyle że inspektor kontrolował wykonywane prace na bieżąco i nie miał zastrzeżeń.Ponadto dostałam pismo od wykonawcy stwierdzające iż poprawki zostały wykonane przez innym ekipę dzień po moim odejściu oraz określające ich koszty.Ja nie zostałam wezwana do ich usunięcia ani nie zostały mi przedstawione dowody że poprawki zostały wykonane.Faktura została przeze mnie zaksięgowania i opłacony podatek .Do tej pory nie otrzymałam za nią płatności ani wezwania do korekty.Natomiast wykonawca zablokował mój nr telefonu.A jak dzwonię z innego nie chce wcale rozmawiać.Proszę o poradę co powinnam zrobić w takiej sytuacji .Czy oddać sprawę do windykacji .Nadmienię iż wezwanie do zapłaty już wysłałam.