Pytanie z dnia 19 lipca 2018

Witam,
Kilka tygodni temu mój tata oddał samochod do warsztatu.

Warsztat wskazal 2 czesci do wymiany. Tata zaplacił lacznie 800zl
(400 za pompe wspomagania z wymiana oraz 400 za wymiane maglonicy)

Okazalo sie maglownica nie zostala nawet odkrecona. Mam na to dowody w postaci zdjec zardzewialych srub.

Postanowilem opisac cala sytuacje na facebooku i ostrzec innych ludzi przed tym warsztatem. Napisalem post w ktorym w skrocie opisalem cala sytuacje, zachowanie Pana wlasciciela. Dolaczylem rowniez zdjecia tego warsztatu

Dostalem dzis list od adwokata wlasciciela warsztatu, ze mam przeprosic w gazecie i usunac post, poniewaz napisalem nieprawde.


Czy mam sie czego obawiac jezeli jestem pewny ze mam racje?

Dzień dobry, nikt nie jest w stanie ocenić Pana sytuacji bez zapoznania się z Pana postem i pismem od pełnomocnika mechanika. Zalecam więc kontakt z miejscowym adwokatem i skorzystanie z jego usług w tym zakresie. Pozdrawiam, adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz

Odpowiedź nr 1 z dnia 19 lipca 2018 17:15 Zmodyfikowano dnia: 19 lipca 2018 17:15 Obejrzało: 350 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.