Skierowanie na przymusowe leczenie matki.

Witam. Od 8 lat moja mama nie pracuje. (Miała grupowe zwolnienia z pzu, mogła zostać przeniesiona do Lublina, ale nie przyjęła oferty ponieważ ja i mój brat byliśmy jeszcze na tyle mali że wybrała rodzinę). Najgorsze że od tego momentu aż do dziś mama nie podjęła pracy. Na początku wychodziła jeszcze na pole, gadała z sąsiadami. (Mieszkamy na wsi) Ale 4 lata temu mama nawet nie mówiąc słowa pojechała do swojej mamy i tam mieszka. Mój tata od tej pory co miesiąc kupował mamie głównie papierosy i kawę.. średnio 200 do 300 zł wydawał. W końcu zorientowalismy się że dziadkowie moi chcą aby mój tata, z miesiąca na miesiąc przywozil im coraz więcej. Wiemy że nie jest możliwe aby tyle paliła sama A tym bardziej aż tyle piła kawy. Co więcej. Od jakiś 5 lat zauważyliśmy że mama nie potrafi już wgl rozmawiać z nami normalnie. Ciągle tylko tematy że z domu naszego można zrobić hodowlę, z kartonów zbudować farmę, a z pudełek po papierosach można zrobić przechowywanie warzyw. To oczywiście nieliczne przykłady. Rysuje też różne plany (z zawodu geodetka), w których niestety są paradoksalne wymysły czegoś co nie istnieje. Np jakieś deski które krowa niby wyprodukuje poprzez wydojenie mleka z połączeniem czegoś tam. Oczywiście rodzice mojej mamy nie widzą nic w tym złego, chociaż ostatnio dowiedziałam się że mój dziadek miał stan przedzawalowy przez to że mama bardzo na nich krzyczała. Z jakich powodów nie wiem. Wiem tylko że ja i mój tata chcemy zrobić coś co pomoże nie tylko nam żebyśmy mogli żyć spokojnie Ale też ewentualnie jak możemy pomóc mojej mamie, która nie zgadza się na leczenie i nie ma też dowodu aktualnego... proszę o pomoc...