Przeprowadzenie badania na poziom hałasu.

Mieszkam koło sklepu, który generuje hałas (agregaty, klimatyzatory na dachu) i zostawia bałagan - pojemniki na śmieci nie są zamykane, śmieci leżą porozrzucane, widzę to z okien mieszkania. Utrudnia to odpoczynek, korzystanie z balkonu, wietrzenie mieszkania. Budynek jest własnością spółdzielni, sklep jest najemcą. Zgłosiłam sprawę do Urzędu Miasta. Przeprowadzono badanie hałasu, sklep został powiadomiony o terminie badania. Tego dnia było ciszej, zabrakło 2 decybeli do przekroczenia norm. Spółdzielnia przyznaje mi rację i wystosowała pisma do najemcy lokalu z prośbą o naprawę bądź wymianę urządzeń i zamontowanie paneli chroniących przed dźwiękiem. Pismo zostało zignorowane przez sklep. Nie ma odpowiedzi ani żadnych działań. Zastanawiam się jakie środki prawne mi przysługują. Od kogo mogę oczekiwać działań - od spółdzielni czy od najemcy? Czy warto żebym przeprowadziła badanie hałasu na własną rękę i czy mogę to zrobić nie informując sklepu o terminie badania. Gdybym chciała złożyć pozew, to czy warto odnieść się do zakazu immisji czy naruszenia dóbr osobistych, mojego prawa do spokoju we własnym mieszkaniu. Kogo miałabym pozwać - spółdzielnie czy sklep? Czy mogę domagać się jakiegoś zadośćuczyniania ze strony spółdzielni/sklepu?