przekraczanie uprawnień pracowniczych,przeniesienie pracownika do innego oddziału

Dzień dobry Mój problem polega na tym , iż od roku pracują w nowej pracowni, w której nie ma lekarza radiologa, a tylko taki lekarz lub rezydent razem z radiologiem moga zlecic podanie środka kontrastowego pacjentowi. Jestem pielęgniarka podaję kontrast pacjentowi w czasie badania, natomiast zlecenia kontrastu sa podpisywane raz na tydzień lub dwa tygodnie przez szefa(radiologa) ponieważ rezydentka, która jest obecna przy badaniu twierdzi,że sama nie ma uprawnień do zlecania kontrastu. ta sytuacja trwa juz rok, próbowałam w różny sposób uzyskać nadzór nad badaniem, szef zawsze mówił o zaufaniu, ze jest w pobliżu(drugi budynek szpitala) ze na pewno nic się nie stanie(badania trwały często do szesnastej(szef wychodzi około 13 godz). Ostatnio rezydentka ustnie zleciła podanie kontrastu(wcześniej nigdy tego nie zrobiła) poprosiłam o podpis w książce zleceń na co mi odpowiedziała, że ona nie może podpisać samodzielnie i nie podpisze. wtedy kiedy podpisze szef, powiedziałam ,że koniec podawania kontrastu na "gębę" poszłam do szefa mając nadzieję że jakoś to zorganizuje, że w końcu będzie ktoś za to zlecenie odpowiadal. Wrzeszczał na mnie, wyzywał, powiedział, że nie wykonuje jego poleceń służbowych, wyśmiewał się z mich kwalifikacji(jestem magistrem pielęgniarstwa w trakcie specjalizacji), powiedział, że mnie załatwi. Zgłosiłam problem dyrektorowi medycznemu, który na początku zajął się moją sprawą(wysłuchał, poprosił osobę która zajmuje się sprawą mobbingu? w pracy) kiedy sprawa trafiła do dyrektora naczelnego natychmiast zostałam wysłana na urlop wypoczynkowy i poinformowana o przeniesieniu w pracy na inny oddział(jest to degradacja ponieważ jestem piel koordynującą a teraz już nią nie będę) jestem załamana proszę o pomoc.