Plagiat

MOJE GŁÓWNE PYTANIE: czyja definicja plagiatu obowiązuje? twórcy(tu: Polska), hosta (tu: USA), czy sprawcy(tu: Francja)? Gdzie i według czyich regulacji toczyłoby się postępowanie, gdyby do niego doszło?

Moje DRUGIE PYTANIE: ile wynosi maksymalny okres czasu na wytoczenie sprawy o plagiat, i czy gdy (dziś niepełnoletni) sprawca osiągnie pełnoletność, zostanie ukarany za plagiat popełniony w okresie niepełnoletności (jeśli nie zaprzestanie jego używania w obecnej formie)?

kontekst: chodzi o projekt i rysunek jednocześnie, polegam na prawach autorskich do rysunku bardziej niż pomysłu/projektu, bo już sam rysunek pochodny spełnia warunki w mojej ocenie

- sprawca chce zaszkodzić mojej maleńkiej nieoficjalnej marce, wziął więc reprezentacyjną ilustrację mojego oryginalnego pomysłu&projektu i przerysował wg swoich umiejętności tworząc grafikę pokrewną (cechy charakterystyczne projektu przez które jest on niepodważanie rozpoznawalny +poza i kąt ukazania - po prostu ręczna kopia mojego rysunku jako takiego w gorszej jakości), a następnie opublikował bez podania źródła (ja, ilustracja źródłowa lub chociaż nazwa projektu - nie podaje nic, co więcej, uważa, że nie podając źródła zyskuje prawo do popełniania plagiatu i czerpania z niego korzyści!) i zachęca innych do użytku komercyjnego na dowolną skalę, łamiąc tym samym publicznie dostępne zasady użytkowania mojego projektu oraz rysunku. Sprawca jest prawdopodobnie niepełnoletni, podobnie jak jego poplecznicy.

Nie chcę i nie stać mnie na wytoczenie sprawy (do której musiałoby dojść, bowiem host automatycznie akceptuje bezpodstawne kontr-DMCA, którego sprawca nagminnie nadużywa nie tylko wobec mnie, i odsyła poszkodowanych do sądu, umywa ręce), ale chcę chociaż wiedzieć czyje prawo i definicja plagiatu obowiązuje w takim międzynarodownym przypadku.
Może na przyszłość, może wyłącznie do dyskusji.

Moim ostatecznym celem jest doprowadzenie do podawania przez sprawców informacji o źródle, czego nie robią, bo wydaje im się, że podając źródło np. nazwę mojego projektu, pozbawiają się jakiś rzekomych praw które niby teraz mają, udając, że jest to ich własny projekt, mimo że źródło jest oczywiste, gdy tylko zestawi się obie grafiki - źródłową oraz pochodną. Czy mam rację, że się mylą i tak naprawdę szkodzą sobie teraz, a nie podając źródło?
Ich celem jest łamanie zasad małych twórców, którzy chcą zarabiać na wyłącznym prawie do dysponowania ich autorskim projektem (bo sprawcy nie mogą pozwolić sobie na legalny odpłatny użytek), więc sprawcy łamią zasady narzucone przez twórcę, kopiując jego projekt i podając za własny bez podania źródła, zasłaniając się luką "prawo autorskie nie chroni pomysłów ani projektów" i właśnie dlatego nie używają nazwy projektu (nazywają siebie "offbrander"ami). W moim przypadku poszło to krok dalej, bo skopiowany został też mój rysunek jako taki, nie tylko projekt, i myślę, że to tu sprawcy popełnili błąd w moim przypadku - złamali przy okazji faktyczne prawo autorskie, dając mi prawo do roszczeń, które próbowali obejść.
Nie mogę z nimi dyskutować, nie znając swoich i ich praw. Gdybyśmy wszyscy byli Polakami, włącznie z hostem, sprawa byłaby jasna, a tak, nie wiem co jest prawdą w tej międzynarodowej sytuacji, gdzie każde państwo inaczej traktuje plagiat (bo o nim też chcę z nimi rozmawiać, bo działają na szkodę mojej mini-marki, ukrywając źródło projektu, nie zawsze offbranderzy kopiują istniejący rysunek, wielu kradnie pomysł/projekt, ale tworzy nowe ilustracje i nie narusza prawa autorskiego jako takiego i ograniczają się do przywłaszczenia własności intelektualnej).
Chcę tylko, aby zaczęli podawać źródło. Mniejsza o łamanie zasad użytkowania projektu...(które też mi szkodzi, ale znacznie mniej niż brak źródła), ale nie wiem co ich obowiązuje a co nie przez międzynarodowy charakter sprawy.

Rozwinęłam kontekst, ale proszę jedynie o odpowiedzi na te 2 pierwsze pytania (w tej chwili nie chodzi mi o ustalenie czy plagiat bądź naruszenie praw autorskich miało u mnie miejsce czy nie, tyko czyje regulacje obowiązują).