Odpowiedzialność za szkodę.

Pytanie z dnia 19 listopada 2019

W pralni zniszczono suknie ślubną. Została dosłownie wyrwana haftka zapinająca z tylu i powstały dwie dziurki wielkości ok pól cm. Pralnia oddała suknię do naprawy. Bez uzgodnienia z nami brzegi zapięcia sukni zostały podszyte, aby zakryć uszkodzenia, przez co gorset uległ zwężeniu. Ponadto pojawiła się kolejne, mikroskopijne co prawda uszkodzenie tiulu, będące w miejscu, które ulega przy zapięciu mocnemu naprężeniu i prawdopodobnie ulegnie wówczas powiększeniu. Została też wyrwana i niechlujnie doszyta, pętelka zapinająca guzik. Odmówiliśmy przyjęcia sukni w takim stanie. Właściciel pralni odmówił wypłaty odszkodowania twierdząc, że suknia mogła być uszkodzona w momencie przyniesienia do czyszczenia. Mediator PIH , też nie był w stanie nam pomóc. Czy mamy szanse na wygranie tej sprawy? Czy pralnia nie odpowiada za szkody? I czy pralnia miała prawo , bez naszej zgody zgodzić sie na inwazyjną naprawę sukni, nie będąc jej właścicielem?

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.