Wszystko zależy od Pani, czy Pani tego nadal chce. Jeśli tak i ma Pani dowody, nie widzę przeciwwskazań.

Decyzja o zainicjowaniu postępowania karnego (złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa) należy do Pani. Po wszczęciu sprawy (jeśli nie jest ścigana z oskarżenia prywatnego), będzie się toczyła z urzędu i ewentualne dalsze próby wycofania się z niej (gdyby Pani zmieniła zdanie) mogą okazać się bezskuteczne. Z uwagi na szereg przepisów chroniących pokrzywdzonych, w teorii były chłopak nie powinien poznać Pani miejsca zamieszkania, jak i nie powinno dojść do "spotkania" Państwa w toku postępowania karnego. Niemniej jednak w praktyce może okazać się inaczej - musi Pani wziąć taką ewentualność pod uwagę.