Kolizja drogowa.

Witam, mam pytanie odnośnie kolizji.
27.02 Miałam stłuczkę pod domem z traktorem, sytuacja była szybka, ja zestresowana - kierowca traktora tak samo. Ja na początku przekonana, że to moja wina, kierowca traktora zakłopotany i mówiący ze nawet nie spojrzał w prawo żeby zobaczyć czy coś jedzie. Przy spisywaniu oświadczenia był mój dziadek, który uważał, że kierowca traktora jest winny bo miał mnie po prawej stronie i nie przepuścił (ja kompletnie zdezorientowana) kierowca traktora zaprotestował, na co mój dziadek zaproponował policję skoro nie wiadomo czyja wina, kierowca traktora stwierdził ze policji nie chce i podpisał się jako sprawca... dzisiaj tj. 19.03 otrzymałam nową decyzje z ubezpieczalni, że wina jest jednak po mojej stronie bo wyjeżdżałam z drogi nieugruntowanej na asfaltową. Przez okres tych prawie trzech tygodni ubezpieczalnia zaproponowała mi auto zastępcze, czy w takiej sytuacji ja będę musiała pokryć koszty wynajmu? Bo to, że koszty naprawy to oczywiste, ale czy chociaż będę w stanie zrobić coś z tym najmem? Chociaż kierowca nie chciał udziału policji, podpisał oświadczenie, jest szansa na jakieś odwołanie? Z góry dziękuje za pomoc.