Witam. Niedawno jechałam z moim chłopakiem autem i zatrzymaliśmy się na parkingu pod strażą pożarną gdzie zaraz za nami zajechał radiowóz policji mój chłopak wysiadł pierwszy od strony kierowcy ponieważ drzwi od strony pasażera nie zawsze się otwierają i tak było tamtym razem więc mój chłopak przeskoczył prze ze mnie i wysiadł a ja dopiero po chwili jak poodpinalam się z pasów bezpieczeństwa itd. policja stwierdziła że skoro on wysiadł jako pierwszy to on musiał kierować zabrali go do radiowozu a że był pod wpływem alkoholu zatrzymali mu prawo jazdy następnie sprawdzili moją trzeźwość i wykazało 00 policja nie ma żadnego dowodu że mój chłopak był kierowcą jest słowo dwuch funkcjonariuszy przeciwko mnie i mojemu chłopakowi. Proszę o pomoc bo nie wiem jakie kolejne kroki mam podjąć ponieważ nie chce by mój chłopak stracił prawo jazdy bez powodu. Policja powiedziala ze lepiej dla niego będzie jak się przyzna ponieważ dostanie mniejszy wyrok. Szkoda tylko ze za niewinność. . Mówiliśmy nawet policji po co miałby kierować mój chłopak pod wpływem alkoholu skoro ja byłam trzeźwa i miałam przy sobie wszystkie dokumenty. Proszę o pomoc