Dzień dobry. 
Związek małżeński zawarłam w 1998 r. z powodu ciąży. Presja rodziny i środowiska spowodowała, że zdecydowałam się na ślub. Teraz wiem, że była to niedojrzała decyzja, bo w 2006 r. nastąpił rozwód. Pozew wniósł mąż. Z małżeństwa mamy 23 letnią córkę. Od kilku lat szukam drogi, sensu życia, znaczenia małżeństwa jako wspólnoty, aby zrozumieć co robię nie tak. Dopiero teraz odnalazłam Jezusa i powoli zaczynam otwierać oczy. Chcę żyć wg przykazań, dlatego rozważam wnieść pozew o unieważnienie małżeństwa. Mój były mąż założył nową rodzinę. 
Dodatkowo w 2018 r. poznałam rozwiedzionego mężczyznę, z którym chcielibyśmy rozwijać się wspólnie i tworzyć rodzinę. Dlatego on również musiałby wnieść taki pozew. Jest 10 lat po rozwodzie, ma 3 synów. Dwóch dorosłych, trzeci 15- to latek. Była żona odeszła od niego z dziećmi, a on wniósł o rozwód. Od początku miał utrudniany kontakt z dziećmi przez ich matkę. Dziadkowie rownież. Do tej pory najmłodszy syn nie może spotykać się z ojcem sam na sam lecz wyłącznie w trójkę. Irracjonalne zachowanie byłej żony zauważył już na początku małżeństwa. Jej postępowanie i sposób myślenia znacznie odbiegały od normy. W czasie związku dowiedział się, że ciotka byłej żony chorowała na schizofrenię. W zeszłym tygodniu potwierdziło się jego przypuszczenie, że ona rownież może mieć zaburzenia, ponieważ chciała spotkać się na cmentarzu, mówiła od rzeczy o synach o sobie, że umarła, zwolniła się z pracy i chce iść do zakonu. Oburzyła się kiedy zaproponował jej pomoc, więc właściwie jest w patowej sytuacji. Natomiast jeśli okazałoby się, że jest chora chciałby wnieść pozew. Połączyłam te sprawy, ponieważ, aby żyć wg przykazań obydwoje musielibyśmy być wolni. 
Czy jest możliwe unieważnienie powyższych związków i jaki jest koszt?
Z góry dziękuję za odpowiedź.