Pytanie z dnia 02 kwietnia 2022

Dzień dobry, wynajmowaliśmy mieszkanie od prawie 3 lat. 31.03 oddawaliśmy mieszkanie oraz spisywalismy protokół zdawczo odbiorczy po dokładnych oględzinach przez właścicielkę. Właścicielka przed naszą wyprowadzka zrobiła zdjęcia mieszkania. Przy spisywaniu protokołu właścicielka stwierdziła kilka drobnych wad: poluzowany karnisz, poluzowany zawias z szafki kuchennej i stolika, pęknięty narożnik z listwy podłogowej, brak mydelniczki, zarysowania na szafce RTV i zadrapanie na rogu narożnika z eko skóry ( to zadrapanie jest widoczne na zdjęciu). Ustalilismy i wpisaliśmy w protokole w dodatkowych ustaleniach że dokręcimy karnisz,zawias w szafce i stolik, dokupimy mydelniczkę i narożnik do listwy podłogowej. Szafki RTV powiedzieliśmy że nie naprawimy ponieważ była już uszkodzona,na zdjęciach nie widać wyraźnie czy była uszkodzona czy nie,ale znalazłam zdjęcia tej pani na Facebooku i te meble były już tam 10 lat temu. Protokół został podpisany przez obie strony i następnego dnia mieliśmy jechać to naprawić. Na klatce spotkaliśmy właścicielkę z pretensjami, ponieważ przyjechaliśmy wymienić butle z gazem. Podczas wyprowadzki była w mieszkaniu prawie pusta buła gazowa,teraz była pełna dopiero kupiona i nie było na niej gotowane że względu na to że całymi dniami nas nie było w mieszkaniu i chcieliśmy ją zabrać do nowego mieszkania a wstawić druga prawie pusta butle. Na umowie nie było wpisanej butli ani nie było zdjęcia, w szczególności że butla jest zależna od nas ,mogliśmy ją całą wykorzystac i nie było by tematu,ale akurat pech chciał że spotkaliśmy ja na klatce. Dodatkowo miała pretensje na następny dzień po podpisaniu protokołu że ta szafka RTV jej się nie podoba i jest drobne rozdarcie na narożniku,gdzie dzień wcześniej był wpisany stan bdb oraz na ścianie w dużym pokoju była naprawiana ściana farba która jej się nie podobała,a dzień wcześniej przy protokole był wpisany stan bdb. Zaczęli nas straszyć adwokatem w sprawie tej szafki narożnika i ściany ,bo powiedzieliśmy że nie naprawimy,że względu na to że nie było tego wpisanego w ustaleniach w protokole. Jeśli chodzi o rozdarcie na narożniku to nawet przy umowie nie było jego zdjęcia więc nie ma jak dojść do tego kiedy to było zrobione,my twierdzimy że to już było zanim się wprowadziliśmy . Co w tej sytuacji zrobić? Naprawiliśmy wszystko co było ustalone w protokole, szafka była wpisana jako uszkodzona ale nie było nic ustalone,bo właścicielka machnęła na to ręką, dopiero na drugi dzień miała pretensje. Dodatkowo na blacie była dziurka 3 mam która była uszkodzona przez nas ale również było machniete na to ręką i nie wpisane do ustaleń do naprawy.
Druga sprawa to straszenie nas za to że otwarlismy jeden list z rozliczeniem rocznym z mieszkania który był skierowany do nas, natomiast na kopercie było nazwisko właścicielki. Mąż podczas otwierania naszej poczty z rozpędu otwarł ten list i widział rozliczenie. Od razu ją o tym poinformowalam że była taka sytuacja i przeprosiłam. Ze względu na to że nie pasowało jej to że złożyliśmy wypowiedzenie zgodnie z umową,chciała nas tym postraszyć że grozi nam grzywna za otwarcie tego rozliczenia itd. Z drugiej strony powiedziała nam kiedyś że jak będzie rozliczenie to możemy zabrać. Ogólnie często się zdarzalo że nie płaciła naszych czynszów i kiedy dzwoniłam do nieruchomości informowano mnie o tym. Przy pierwszym rozliczeniu za pierwszy rok mieszkania oszukała nas z ilością naszej nadpłaty, dopiero po moich informacjach że wiem że jest większe rozliczenie bo rozmawiałam z sąsiadem to z laską posłała zdjęcia i się przyznała że było o 700 zł więcej nadpłaty. Teraz właścicielka jest zła że się wyprowadzamy i chce nam zrobić na złość i straszy adwokatem za tą szafkę i narożnik,pomimo tego że szafkę widziała i nic nie ustaliła z nami,a narożnik by l już rozdarty i nie było jego zdjęcia w umowie. Dodam że nie wymagała kaucji. Proszę o informację czy pomimo tego że jest wpisane że szafka uszkodzona ale nie jest nic ustalone i protokół oddania podpisany, czy musimy płacić za tą szafkę czy nie. Dziękuję

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.