Dzień dobry,
Dyrektor szkoły, w której pracuję (jest to szkoła podstawowa) zmusza nauczycieli do pracy w nocy w ramach tzw. "nocy w szkole". Nauczyciel pracuje normalnie w piątek, średnio do godz. 13., 15., a od godz. 16. musi uczestniczyć w wyżej wymienionym przedsięwzięciu, wiąże się to z całonocnym pilnowaniem uczniów bez możliwości wypoczynku. Mam dwoje dzieci w wieku 11 i 7 lat, mąż pracuje na zmiany, nie wyobrażam sobie pozostawienia dzieci samych w domu, a nie mam możliwości powierzenia ich komu innemu. Pragnę zaznaczyć, że dyrektor posługuje się szantażem, sugeruje, że należy się cieszyć, że jest się zatrudnionym. Chciałabym wiedzieć jakie są moje prawa, czy pilnowanie cudzych dzieci w nocy i zaniedbywanie swoich jest moim obowiązkiem?