Konflikt sąsiedzki.

Spółdzielnia albo wspólnota mieszkaniowa teoretycznie ma roszczenie o sprzedaż licytacyjną lokalu, jeśli jego właściciel uporczywie narusza porządek domowy, albo przez swoje niewłaściwe zachowanie jest uciążliwy (art. 17^10 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz art. 16 ustawy o własności lokali). Jednak po pierwsze rzadko się zdarza, żeby wspólnoty i spółdzielnie z tego korzystały, a po drugie z pani opisu wynika, że brak jest złej woli po pani stronie, więc raczej sąd takiego powództwa by nie uznał. Prędzej spodziewałbym się wniosku o ukaranie za wykroczenie (grzywna). Ale to też może być do wybronienia. Proszę zacząć już gromadzić dokumentację medyczną. Jeśli to możliwe (rozumiem, że niekoniecznie), to proszę spróbować nagrać w jaki sposób pani "hałasuje", bo sąsiedzi pewnie też już nagrywają. Chodzi o to, żeby te nagrania być może kiedyś porównać i mieć się jak bronić gdyby sąsiedzi ze swoich nagrań wybrali te co bardziej drastyczne.

Bardzo mi przykro, że musi Pani zmagać się z tyloma trudnymi sprawami naraz – zdrowotnymi, rodzinnymi i społecznymi. Z Pani opisu wynika, że sytuacja jest poważna, ale ma Pani konkretne prawa i narzędzia, żeby się obronić. Postaram się udzielić jak najbardziej rzeczowej i ludzkiej odpowiedzi, która wskaże możliwe kroki prawne i osobiste. ⚖️ 1. Nie mogą Pani eksmitować bez wyroku sądu – lokal jest Państwa własnością Jeśli mieszkanie, w którym Pani mieszka, jest własnościowe (akt notarialny), nikt – ani sąsiedzi, ani spółdzielnia – nie może Państwa „wyrzucić” z mieszkania, chyba że: sąd orzeknie eksmisję z ważnych powodów prawnych, po procesie sądowym, i nawet wtedy musi być zapewniony lokal socjalny, jeśli orzeka się eksmisję osoby chorej, z dzieckiem, lub w trudnej sytuacji. ‼️ Samo bycie osobą chorującą na depresję, nerwicę i tiki – nie jest i nie może być podstawą do żadnego postępowania eksmisyjnego. 👂 2. „Uciążliwy lokator” – co to oznacza prawnie? Spółdzielnia lub wspólnota mieszkaniowa może próbować wystąpić do sądu o nakaz zbycia lokalu, jeżeli: właściciel rażąco i uporczywie zakłóca porządek domowy, np. awantury, niszczenie mienia, dewastacje itp. i po udokumentowanych interwencjach oraz wezwaniach do poprawy sytuacji. Ale w Pani przypadku: Policja była i nie potwierdziła żadnych nieprawidłowości, nie ma interwencji MOPSu, kuratora, sądu rodzinnego ani mandatu, Pani jest osobą chorą – co wręcz podlega ochronie (art. 8 ust. 2 Konstytucji, RODO, ustawa o ochronie zdrowia psychicznego). Zatem: nie ma obecnie podstaw do działań sądowych przeciwko Pani. 🔧 3. Zakłócanie dostępu do wody to działanie bezprawne Jeśli sąsiedzi samowolnie zakręcają Pani wodę: należy to zgłosić na Policję jako złośliwe naruszanie miru domowego lub utrudnianie korzystania z urządzeń wspólnych (art. 191 k.k.), można też wysłać oficjalne pismo do spółdzielni, opisując sytuację i żądając zabezpieczenia dostępu do wody (np. założenie zamka, plomb, monitora). Jeśli to się powtórzy – proszę robić zdjęcia lub nagrywać telefonem. 🛡️ 4. Co Pani może teraz zrobić – konkretne kroki: ✅ A. Przygotować krótkie oświadczenie dla spółdzielni: Niekoniecznie o chorobie – można napisać np.: „W związku z informacjami o rzekomym uciążliwym zachowaniu informuję, że nie zakłócam ciszy nocnej, interwencje Policji nie wykazały żadnych nieprawidłowości, a domownicy zmagają się z trudną sytuacją zdrowotną i osobistą. Oczekuję poszanowania prawa do prywatności oraz zaniechania dalszego nękania.” ✅ B. Spisać wszystkie zdarzenia w formie dziennika: Data, godzina, co się wydarzyło (np. brak wody, wizyty sąsiadów, interwencje). ✅ C. Rozważyć zgłoszenie stalkingu lub nękania: Jeśli sytuacja będzie się nasilać, warto rozważyć zawiadomienie Policji lub złożenie wniosku do prokuratury – jako naruszenie art. 190a k.k. ✅ D. Rozważyć pomoc Rzecznika Praw Obywatelskich lub MOPS – mogą pomóc zainterweniować, jeśli dochodzi do nękania osoby chorej, samotnej, narażonej społecznie. ❤️ Na koniec: nie Pani wina To nie Pani jest winna tej sytuacji. Sąsiedzi nie mają prawa wykluczać Pani społecznie za chorobę, a tym bardziej używać wobec Pani gróźb, izolacji czy presji. Jeśli potrzebuje Pani pomocy prawnej lub psychologicznej – jest wiele organizacji, które udzielają wsparcia osobom z depresją i nerwicą. 📞 Jeśli chce Pani, przygotuję konkretne pisma lub skontaktuję z psychologiem/prawnikiem. Proszę śmiało pisać lub dzwonić: 507 437 019 Jestem do Pani dyspozycji.