Witam
Proszę o pomoc osoby.
Na cito szukam pokoju do wynajęcia w innym mieście, jestem w ciężkiej sytuacji życiowej.
Dziś podpisałam (przyznaje nie byłam do końca przekonana) umowę najmu pokoju w domku jednorodzinnym w poziomie przyziemnym (piwnica..). Umowa podpisana na rok bez okresu wypowiedzenia, wpłaciłam zaliczkę w kwocie 650, dostałam klucze (co podpisałam na dokumencie), miałam wprowadzić się za tydzień w sobotę. Chciałam umowę od przyszłej soboty, ale kobieta namówiła mnie na dzisiejszą datę.
Odpowiadała mi lokalizacja, ale...od początku czulam zapach stęchlizny. Rozmawiałam później z lekarzem, nauczyłam się na internecie, że to niebezpieczne dla zdrowia, głównie dla mnie, bo mam problemy z dusznościa.
Dziś, czyli w tym samym dniu zadzwoniłam do kobiety i poprosilam o odstąpienie od umowy, gdyż zwyczajnie boje się o zdrowie. Nie widziałam grzyba, nie przyglądałam się, ale zapach stęchlizny jest intensywny. Kobieta okazała się nieludzka. Powiedziała po kilku godzinach, że rozmawiała z prawnikiem i zgodzi się na odstąpienie od umowy jak zapłacę 2600 zł!!! Nawet nie mieszkałam tam dnia. Albo będę mieszkała tyle na ile podpisalam umowę.
Dziwię się takiemu zachowaniu, bo ma ponoć innych chętnych.
Proszę o pomoc. Czy nic nie da się zrobić? Boje się o zdrowie i nie chce miec z tą kobietą już nic do czynienia.
Napisałam jej sms, że jutro dam jej odpowiedz, a sama nie wiem czy mogę coś z tym zrobić, czy przysługuja mi jakieś prawa?
Pozdrawiam.