Kłopoty firmy w czasach pandemii koronawirusa

Panująca na świecie zaraza Covid-19 doprowadziła do przymusowego wstrzymania działalności przez bardzo wiele przedsiębiorstw, szczególnie tych z branż usługowych. Nagły spadek przychodów może doprowadzić do utraty płynności finansowej, a co za tym idzie, do niemożliwości regulowania należnych zobowiązań. Kancelaria sugeruje nie wpadać obecnie w panikę i nie zgłaszać wniosków o restrukturyzację lub upadłość w szczególności, że rozpatrzenie takiego wniosku może okazać się niemożliwe (sądy też prawie nie pracują) i bezzasadne (nagłe problemy z uwagi na koronawirus nie stanowią stanu permanentnego i nieodwracalnego). W każdym bądź razie, oczekiwania na zniknięcie zagrożenia i otwarcie działalności nie można zmarnować tylko trzeba podjąć kroki mające na celu odnalezienie się w nowej rzeczywistości. Do takich działań należy przede wszystkim:

  1. audyt prowadzonego biznesu pod kątem zbędnych wydatków, zaciągniętych zobowiązań oraz zabezpieczenia jego egzystencji, w tym dostawy kluczowych elementów;
  2. renegocjacja umów z kontrahentami oraz podmiotami finansującymi, głównie umowy generujące największe koszty lub umowy o jak najkrótszym terminie wymagalności;
  3. pozyskanie wsparcia w ramach specjalnej pomocy rządowej (tzw. tarcza antykryzysowa);
  4. analiza umów pod kątem możliwości zawieszenia obowiązku ich wykonywania z uwagi na koronawirus, ich wypowiedzenia lub rozwiązania;
  5. przygotowanie zgodnych z prawem zasad regulowania zobowiązań w okresie trudności finansowych, czyli przede wszystkim skupienie się, jakie wydatki są niezbędne w celu doczekania do końca pandemii;
  6. analiza składu kadry pracowniczej i dostosowanie jej składu do aktualnych potrzeb i planów, jak i renegocjacja warunków zatrudnienia.

Powyższe działania są pozasądowe, dlatego mogą być prowadzone od razu . Jeżeli kroki te okazałyby się niewystarczające lub trzeba by szukać ochrony przed windykacją, to być może warto byłoby zastosować którąś z metod sądowej restrukturyzacji lub nawet kontrolowanej upadłości, zmierzającej do sprzedaży przedsiębiorstwa.

Do postępowań restrukturyzacyjnych należy zaliczyć przede wszystkim:

  1. postępowanie o zatwierdzenie układu, które jest najszybszym z postępowań. Uruchamiane powinno być wtedy, jeżeli zawarcie układu jest prawdopodobne i w dodatku nie toczy się egzekucja wobec dłużnika. Postępowanie to prowadzone jest przez licencjonowanego doradcę restrukturyzacyjnego, a po zawarciu układu następuje jego zatwierdzenie przez Sąd;
  2. przyspieszone postępowanie układowe, które najszybciej i najłatwiej można otworzyć przed sądem. Narzędzie to jest sugerowane szczególnie w sytuacjach, gdy problemy z zadłużeniem związane są z wierzycielami z konkretnej wyodrębnionej grupy, np. z dostawcami lub podmiotami finansującymi. Wszczęcie postępowania egzekucyjnego oraz wykonanie postanowienia o zabezpieczeniu roszczenia lub zarządzenia zabezpieczenia roszczenia wynikającego z wierzytelności objętej z mocy prawa układem jest niedopuszczalne po dniu otwarcia przyspieszonego postępowania układowego. Nie dotyczy to przede wszystkim wierzytelności alimentacyjnych, ze stosunku pracy, ZUS oraz zabezpieczonych hipoteką, zastawem, zastawem rejestrowym, zastawem skarbowym lub hipoteką morską, chyba że wierzyciel wyraził zgodę na objęcie jej układem;
  3. postępowanie sanacyjne, które jest najbardziej trudne w otwarciu oraz utrzymaniu, natomiast umożliwia trwałe przywrócenie kondycji finansowej w wyniku m. in. objęcia całkowitą ochroną przed egzekucją oraz poddania firmy pod ścisłą kontrolę zarządcy, który ma wiele instrumentów naprawczych w postaci np. prawa odstąpienia od niekorzystnych kontraktów. Postępowanie to niestety wymaga znacznych środków na prowadzenie przedsiębiorstwa oraz koszty restrukturyzacyjne, dlatego skierowane jest raczej tylko do dużych przedsiębiorstw posiadających jeszcze źródła bieżącego finansowania.

W ostateczności pozostanie wniosek o ogłoszenie upadłości, który powinien być składany w sytuacji pewności, że stan niewypłacalności jest trwały i nieodwracalny . Co do zasady, w świetle prawa dłużnik jest niewypłacalny, jeżeli utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Domniemywa się, że dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jeżeli opóźnienie w wykonaniu zobowiązań pieniężnych przekracza trzy miesiące. Dłużnik jest obowiązany, nie później niż w terminie trzydziestu dni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości. W świetle pandemii koronawirusa ścisłe wskazanie daty wystąpienia podstaw do ogłoszenia upadłości może być niezwykle trudne, w każdym bądź razie krótkotrwałe wstrzymanie płacenia długów wskutek przejściowych trudności nie jest podstawą ogłoszenia upadłości tylko co najwyżej może stanowić podstawę wszczęcia postępowania restrukturyzacyjnego.

Proszę nie poddawać się tylko walczyć. Lepsze czasy wkrótce powinny nadejść.