Związek z niepełnoletnią.

Jestem w związku z osobą która ma 16 lat, ja jestem dorosły. Jej rodzice wciąż ją gnębią, ale w sposób na który nie ma chyba żadnego paragrafu. Polskie prawo nie penalizuje przestępstw przeciwko zdrowiu psychicznemu. Dziewczyna choruje na depresję egzogenną, a rodzice ją wyzywają, mówią że jej nie kochają, ostentacyjnie faworyzują pozostałe dzieci, mają wobec niej sztucznie zawyżone wymagania, wyżywają się na niej, na wiele wymyślnych sposobów dają jej do zrozumienia że jest bezwartościowa. Nie robią tego w celach wychowawczych. Nie stosują przemocy fizycznej ani gróźb karalnych. Kiedyś stosowali, ale nie mamy na to dowodów. Przez to wszystko dziewczyna kompletnie się załamuje. Ma myśli samobójcze, jest po samookaleczeniach i kilku próbach samobójczych. Moim zdaniem to niesprawiedliwe że nie można nic zrobić, zwłaszcza że ci rodzice zachowują się w ten sposób tylko w domu - na zewnątrz mają opinię idealnej rodziny. Pozostałe dzieci nie potwierdzą wersji dziewczyny. Procesy trwają zbyt długo i obawiam się że rodzice mogliby zemścić się za pozwanie ich zanim dojdzie do procesu. Czy naprawdę nie ma żadnego sposobu na tę sytuację?