Zbilk zagroził wypowiedzenie najmu z powodu psa. Pies jest na adresie od 10 lat, nigdy się nikt nie skarżył (przez ten cały czas 2x razy sąsiadka i wynikało to tylko, że szczekał w bardzo porannych godzinach). Od grudnia wszystko jednak eskalowalo ponieważ godziny mojej pracy zmieniły się i chodzę na 7.00 co zaczęło przeszkadzać sąsiadce z dołu, ponieważ budzi się dziecko (około 5 letnie).
To prawda ,że podczas mojej nieobecności szczeka pies, wzięty dawno że schroniska cierpiący na lek separacyjny
Ze względu na sytuację w naszym kraju, nie mogę nie pozwolić sobie żeby nie pracować. W ciągu dnia pracuje około 6 godzin. Uważam, że dokonalalam wszelkich starań żeby ograniczyć szczekanie psa, czyli wizyty u behawiorystów, mata antystresowa, obroza z ultradźwiękiem, a po piśmie które otrzymałam, udałam się do schroniska , które zgodnie z ustawą nie przyjmuje psów właścicielskich ( i co jest straszne, bo pies ma 12 lat ile on jeszcze pożyje rok? I mam mu zgotować takie piekło na starość), byłam u weterynarza,pies otrzymal środki na wyciszenie (ale nie wiadomo czy wogole podziałają i czy będzie mógł je przyjmować). Pies nigdy nie szczeka w nocy więc cisza nocna nie jest nigdy naruszona) sąsiadce z boku pies nie przeszkadza, za to tej z dołu zaczął przeszkadzać (nie wiem czy rozmawiała z innymi sąsiadami i np. Zbierała podpisy).
Czy zbil ma prawo do takich gróźb i czy zgodnie z rozporządzeniem nie powinna tym się zająć straz miejską.
Czy mozna powołać się na jakąś ustawę o ochronie zwierząt lub inną
Czy zbilk może wypowiedzieć najm z powodu szczekania psa.
Czy Ci urzędnicy potem dziwią się, że ludzie porzucają swoje psy w lasach i jest wielka afera w telewizji (nie pochwała tego i nigdy bym tak nie zrobiła, ale jestem wzburzona (
Chciałbym prosić o napisanie pisma do zbilk ale również do prezydenta miasta szczecin. Proszę o wycenę
W załączniku pisma zbilk moja odpowiedź i ich odpowiedź.
Córka jeszcze probowala psa wziąć do siebie ale on nie jest tam przyzwyczajony poza tym ona dłużej pracuje, więc pies został przepisany na mnie, bo tu jest całe życie.