Zatarcie skazania.

Witam. Niedawno miałem sprawę karną w sprawie pobieranego świadczenia z ZUSu. Przerwałem naukę, nie zgłosiłem tego do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, a dalej pobierałem rentę po zmarłym ojcu. Zakład nakazał mi spłaty całej kwoty, którą wtedy nielegalnie pobrałem. Zapłaciłem całość, ponad 20 tysięcy złotych, jednakże ZUS i tak skierował sprawę na policję, a ta poszła do prokuratory, ponieważ w momencie gdy złożyli oni zapytanie do Krajowego Rejestru Karnego to jeszcze w nim figurowałem ze względu na dawny wyrok. Sprawę zgłosili dalej do prokuratury na przełomie czerwca. Od razu po tym wysłałem list do KRK z moją prośbą o wykreślenie mnie z rejestru. Jakoś na miesiąc przed sprawą sąd znów wysłał zapytanie do KRK w moim imieniu, zaś oni odesłali pismo na kilka dni przed rozprawą. Według moich informacji w tym liście było, że nie figuruje jako osoba karana, tak więc w tamtym momencie mogłem uchodzić za osobę niekaraną. Przyszedł dzień rozprawy, na zapytanie czy kiedykolwiek byłem karany odparłem, że nie (sugerując się tym, że KRK w tamtej chwili miałem puste), na to sędzia odparł że byłem karany. Sędzia po prostu wziął pod uwagę akta, które przekazała mu policja w czerwcu razem z KRK gdzie wtedy jeszcze figurowałem jako osoba karana. No żeby było śmieszniej, list z KRK który dotarł do sądu wskazując moją niekaralność miał u siebie na biurku, jednakże chyba nie chciał tego widzieć. Po prostu sędzia sugerował się podczas rozprawy nieaktualnym KRK i w momencie gdy mnie skazał miałem czyste KRK potwierdzone listownie w odpowiedzi na zapytanie sądu ws. mojego KRK. Według sędziego dalej byłem w KRK gdyż na moją szkodzę sugerował się przestarzałym KRK. Na domiar złego nie mogę złożyć apelacji gdyż poddałem się dobrowolnie tej karze. Gdybym szedł w zaparte to skazałby mnie na karę więzienia, więc zgodziłem się na pracę społeczne przez 18 miesięcy (1,5r) po 30 godzin w miesiącu. Teraz chciałbym się dowiedzieć jak to jest z tym całym KRK. Czy w momencie zatarcia skazania (KRK dało, że nie figuruje) to uchodze po prostu za osobę niekaraną? Jeśli jest tak jak myślę to czy jest jeszcze jakaś szansa dla mnie? Po prostu sędzia sugerował się nieprawdą, a za jego niedopatrzenie skończyło się źle. Dziękuję z góry za odpowiedź, pozdrawiam.