Zabezpieczenie majątkowe na wypadek śmierci.

Drodzy Panstwo,
Jestem seniorką wdową 80 lat. Mam nowego męża, duzo starszego, więc zakładam, że będe zyc dlużej. Tutaj mamy wszystko już rozplanowane, tj. mąż przepisał testamentem swoje mieszkanie i zasoby wnukom, a częsć środków pieniężnych dla mnie.
Piszę jednak w innej sprawie, ale uznałam, że ww. fakty mogą być ważne.

Przekazałam wcześniej przed ślubem aktem darowizny mieszkanie M3 córce. A takze przepisałam prawo do działki. Pozostał syn, który dostał kiedyś tylko kawalerkę. Aby syn nie był poszkodowany, teraz chciałabym aby to on otrzymał po mojej śmierci wszystkie moje oszczędności (waluta ) i złoto/srebro w różnej formie (razem z tym, co zostawi mi mąż po smierci).
Jednocześnie chcę, aby ww. środki były dla mnie zabezpieczeniem np. na dom spokojnej starości i że środki będą na to przeznaczane aż do mojej śmierci (nawet jeśli nie będę świadomą z powodu np. Alzhaimera lub wylewu).
Poniżej opiszę co chcę osiągnąć i podam pewne moje wyobrazenia/ponysły, które mogą nie być sensowne, bo nie mam wiedzy w temacie.

Otóż...do ww. środków na moim koncie muszą więc mieć dostęp zarówno córka jak i syn, ale tylko w zakresie uruchamiania przelewow na moje potrzeby zdrowotne jak nie będę już w pełni świadoma i platnosci za mój pobyt w domu seniora. W ten sposob rodzeństwo nie straci do siebie zaufania, bo bedą tez mieli wgląd do historii operacji na koncie, ale osobno zadne z nich nie bedzie mogło zadysponować żadnymi środkami. To co zostanie na koniec po mojej smierci, chcę jednak aby wszystko dostał syn i aby corka nie mogła żądać zachowku od tej sumy (bo po darowaniu jej M3 syn nie mógłby żądać zachowku uwzględniając to mieszkanie, prawda?).
Może jest opcja, żeby operacje płatności wymagały każdorazowo podpisania zlecenia przez razem syna i córkę? Ale jak zabezpieczyć syna, żeby to tylko on mógł przejąć po mojej śmierci wszystkie środki, które zostaną na koncie? Testament i Upoważnienie tylko dla niego w przypadku mojej śmierci?

Jest jeszcze sprawa złota i srebra. Mąż córki namówił mnie do przekazania im wszystkiego dla bezpieczeństwa. Źle zrobiłam, bo nie ufam już zięciowi i chcę, aby mi wszystko zwrócili. Moją wolą jest też to, aby tylko syn miał prawo do tego po mojej smierci. Jak to zabezpieczyć? Skrzynka depozytowa w banku, pełnomocnictwo wyłączne dla syna i testament?
A co jeśli na moje utrzymanie skończą się ww. środki finansowe pod kontrolą rodzeństwa i trzeba będzie sięgnąć po złoto i srebro aby móc je stopniowo spieniężać, aby pokryć koszty mojego domu seniora itd? To chyba też powinno się odbywać przez zlecenia podpisywane jednocześnie przez oboje rodzeństwa. Dopiero w momencie mojej śmierci takie pełnomocnictwo (jednoczesne dwuosobowe) powinno automatycznie wygasnąć i stać się pełnomocnictwem wyłącznym dla syna na dostęp i dysponowanie tym wszystkim co pozostanie w skrzynce depozytowej np. pod warunkiem dostarczenia odpisu aktu zgonu.
I jak napisałam, szukam rozwiązania, które zablokuje córkę z zięciem przed sądownym żądaniem zachowku od tego co chcę, aby przejął tylko syn. Oni już dostali duże mieszkanie i działkę, a syn jest poszkodowany w tej sytuacji.
Z góry dziękuję za informację jak Państwo mogą pomóc w rozplanowaniu scenariusza działań, które powinnam podjąć.

Maria