Pytanie z dnia 12 listopada 2015

(Wysłano dnia 9 listopada 2015 o godz. 15:10
Witam ,umowę o prace miałem wystawione przez pracodawce pierwsza umowa wystawiona 1/2etatu a pracowałem co dziennie po 12 godz a raz w miesiącu 18 godz i tak przez 10 miesięcy miesiąc dniówek miesiąc nocek i na przemian druga umowa była też wystawiona przez tego samego pracodawcę 1/1 etatu tym razem w delegacji na okres 3 miesięcy próbna gdzie przed wyjazdem mnie zapewniano że jest woda, toaleta ,prąd miał być troszkę puzniej a nie było niczego oprócz kempingu bez ogrzewania miałem pilnować tylko w nocy a okazało się ze musiałem pilnować dzień i noc był to plac budowy na środku pola pierwsze 3 tygodnie siedziałem sam a na stempne 4 tygodnie wziołem sobie żonkę do pomocy bo nie dawałem rady pilnować prawde mówiąc 24 na 24 jedynie co mi sie udało oko przymknąć to w dzień troszke tak ze 4 ,5 godzin i miałem dostać za same nocki 1600 zł a za dniówki 1000zł gdzie razem było by 2600zł za pierwsze 3 tygodnie dostałem 1200zł a za 4 tygodnie 1000zł mało tego jak miał dla mnie wynagrodzenie za nocki 1600zł odliczył 1000zł a te 600zł wzioł wsadził w kieszeń i powiedział tak ze resztę pieniędzy zostawia na opłacenie ochrony w razie czego jak bym chciał jechać do domu w tym momencie coś we mnie penkło spakowałem się i pojechałem do domu nie dostałem niczego ani delegacyjnego ani za koszty dojazdu 200km w jedną strone, wode musiałem se kupować sam nawet miske do mycia wyżywienie wszystko za własne pieniądze, i po tym jak sie dowiedział że oddałem sprawę do Państwowej inspekcji pracy zaczoł mnie nekać esemesami że mam wszystko wycofać bo inaczej nie dostane sprostowanego świadectwa pracy a że w tym kierunku to co mi pisał nic nie robiłem tylko zgłaszałem to do Państwowej inspekcji pracy po miesiącu przysłał mi fakture na kwote prawie 1900zł do zapłaty za miejsce pracy ja nie czekając napisałem odwołanie do pracodawcy że to sie mija z prawdą itd i zgłosiłem to do prokuratury rejonowej obecnie jest wtoku wyjaśnienia ta psełdo faktura to była forma zastraszenia mnie bo nie było mowy o płaceniu za miejsce pracy zresztą sam nalegał namawiał ze bym się zgodził do żony nawet dzwonił i nagadywał ze bym jechał do pracy ze wszystko tam bendzie woda toaleta prad troszke puzniej a nie było niczego toaleta była prawie miesiąc puzniej zamówiona przez firme budowlana nie przez niego,jeśli chodzi o pierwszą umowe 1/2 etatu mam świadków bo to było w mojej miejscowości też pilnowanie a jeśli chodzi o tą drugą umowe 1/1 etatu w delegacji to tylko moja żona jako świadek bo była ze mną ,a jeśli chodzi o to świadectwo pracy to dał mi jasno do zrozumienia ze wystawił mi takie świadectwo po złości ze mam wszystko wycofać bo inaczej nie dostane sprostowane świadectwo pracy i tak koło sie zamkneło inspekcjia pracy jest bez silna bo pracodawca dostarczył im zaświadczenie że w tej chwili nikogo nie zatrudnia i że nie jest pracodawca w związku z tym nie mogą mi naliczyć zadnych pieniążków i jeśli chodzi o pieniążki i świadectwo pracy mam oddać sprawę do sądu pracy i tak to wygląda pozdrawiam proszę o odp.

Proszę oddać sprawę do sadu pracy. Zażądać zapłaty za nadgodziny, z dodatkami za pracę w porze nocnej, rozłąkę, diety oraz zaległy urlop. Jego sms-y będą tu dodatkowymi dowodami oprócz zeznań świadków.

Odpowiedź nr 1 z dnia 13 listopada 2015 23:46 Obejrzało: 269 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.