Wypadek drogowy.

Witam uczestniczyłam w wypadku drogowym którego sprawcą nie bylam. Natomiast winny nie przyznaje się do odpowiedzialności . Policja przekazuje sprawę już 3 raz do innego posterunku policji. Jechałam prostym odcinkiem drogi w nocy w deszczu natomiast z naprzeciwka jadący samochód po minięciu zakrętu przyspieszył na prostym odcinku i w momencie mijania narzuciło go na moją stronę. Twierdzi że to ja wjechałam na jego pas. Wszystkie rozbite elementy aut leżały na moim pasie a ten kierowca gwałtownie hamował i zatrzymał się na poboczu. Policja w małej miejscowości nie chce się zajmować takimi sprawami bo za dużo papierów więc przekazuje sprawę do innego posterunku twierdząc że to nie ich teren i tak już 3 raz. Ja jestem pewna że jechałam środkiem swojego pasa ale nie wiem co teraz mam zrobić czy wynająć prawnika czy rzeczoznawcę wypadkowego. Dodam że zabrała mnie karetka mam wstrząśnienie mozgu i naderwanie w kręgach szyjnych. A pan który prowadził auto drugie wracał po chemioterapii z miasta odległego 100 km nie wiem czy miał prawo do jazdy autem.