Wynajęłam mieszkanie na 10 miesięcy z umowa, w której jest napisane ze została zapłacona kaucja w wysokości 800 zł w wypadku gdy opuszczę moeszkanie przed zakończeniem umowy kaucja przepada. W czerwcu skończyła się umowa a właścicielka nie chce zwrócić kaucji twierdząc ze są długi w rachunkach. Dodam ze nie dostałam od niej rachunków a miesięcznie tak jak zawarte zostało w umówię płaciłam 150 zł na media. Dodatkowo w marcu odebrałam za współlokatorkę- córkę właścicielki pismo z sądu podpisujac się jej nazwiskiem ale od razu informując ja o tym i uzyskałam od niej zgodę na to. Teraz właścicielka grozi mi ze zgłosi to do sądu jako podrobienie podpisu jeżeli ja zgłoszę sprawę do sądu za brak zwrotu kaucji która mi się należy. Co mam zrobić w tej sprawie? Czy to ja będę ta winna i zostanie wydana na mnie kara pozbawienia wolności bądź zawieszenia?