Wspólnota mieszkaniowa zarządca

Wspólnota zatrudnia Zarządcę, który nie wykonuje swoich czynności. Pracując od pół roku, większość spraw leży i nic się z nimi nie dzieje. Jest slamazarny i powolny. Oszukuje nas i nadciąga fakty, straciliśmy do niego zaufanie i zaczęliśmy sprawdzać. Został poinformowany, że zarząd nie jest zadowolony z jego pracy z prośbą o zajęcie się pracą. W związku z powyższym złożył wypowiedzenie umowy zgodny z umową z 1 miesięcznym okresem wypowiedzenia. Przyjęliśmy, poprosiliśmy o rozpisane rozpoczętych spraw oraz na jakim są etapie oraz nakazalismy realizację tych celów, które są osiągalne przed wygaśnięcie umowy. Po czym dostaliśmy drugie wypowiedzenie (3 tygodnie po pierwszym) tym razem ze skutkiem natychmiastowym że względu na ważny powód, brak zaufania do kontrahenta oraz brak współpracy i utrudnianie jej. Niewiemy co jako zarząd możemy zrobić żeby prawnie zakończyć tą uciążliwą współpracę. Facet nic nie robi, czas leci. Nowy Zarządca może przejąć Wspólnotę 7.10.2019 ale jak mamy to prawnie zakończyć z obecnym Zarządcą. Zgodnie z przyjętym wypowiedzeniem jego czas pracy trwa do końca października, ale nic nie robi i utrudnia nam życie, straszy nas kolejnym wypowiedzeniem, bo nie zgodzilismy się na porozumienie stron, które zaproponował (po 1 wypowiedzeniu, które zostało przyjęte i podpisane i przekazane). Pan Zarządca przy wręczaniu wypowiedzenia osobiście stwierdził, że nie może współpracować z osobą psychicznie chorą ( tak się wyraził na temat jednego członka zarządu) Jak rozwiazac tą sytuację bez sądu?