Władza rodzicielska. Wyrok w sprawie kontaktów z dzieckiem.

Pytanie z dnia 09 września 2020

Witam.
Prawie 3 miesiące temu sąd zmienił wyrok rozwodowy i dwójka moich dzieci zamieszkała ze mną, za granicą. Matka zaniedbywała dzieci pod względem zdrowotnym, emocjonalnym itd. Od dnia prawomocnego orzeczenia dzieci są przy mnie, a matka kontaktowała się z nimi tylko przez internet. W najbliższym czasie matka planuje przyjechać do dzieci i zabrać na weekend do hotelu. Problem polega na tym, ze do dnia dzisiejszego była żona nie oddała dokumentów dzieci oraz zapowiedziała, że przy przyjezdzie do dzieci rownież tego nie zrobi.
Matka dzieci jest osobą, która nie dba o samopoczucie dzieci i ich dobro. Po prawomocnym orzeczeniu zawiadomiła policję i oskarżyła mnie o porwanie dzieci. Kontakty na komunikatorach trwają jedynie kilka minut, często łamane są przez nią obietnice dawane dzieciom ( kontakt z innymi członkami rodziny, przyjazd, długość rozmów). Nie ufam byłej żonie i wiem, że dla zemsty na mnie mogłaby je skrzywdzić, uprowadzić. Matka dzieci ma ograniczone władze rodzicielską oraz nie ma ustalinych kontaktów. Czy mogę nie wyrazić zgody na kontakty sam na sam, w sytuacji kiedy matka nie chcę oddać dokumentów dzieci?

Witam. Co do dokumentów, może Pan wystąpić z pozwem o wydanie dokumentów. Co do kontaktów, rozumiem, że nie zostały one ustalone sądownie. Nie oznacza to jednak, że matka ma zakazane kontakty. Ma do nich pełne prawo, bo tak wynika z kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, jak i konwencji międzynarodowych. Dlatego też musicie się porozumieć w tym zakresie. Dopiero brak porozumienia otwiera drogę do złożenia wniosku o uregulowanie ich przez sąd. Nie może też Pan uzależniać kontaktów sam na sam od tego, czy wyda Panu dokumenty dzieci, czy też nie. Takie działanie może stanowić nadużycie władzy rodzicielskiej z Pana strony, więc warto o tym pamiętać. Natomiast jeżeli boi się Pan o to, że matka Pana dzieci może je uprowadzić, to może Pan ograniczyć te kontakty w ten sposób, by odbywały się w miejscu zamieszkania Pana i dzieci i w Pana obecności. Warto pamiętać, że sama obawa o uprowadzenie dzieci nie wystarczy, jeżeli nie było wcześniej jakichkolwiek sygnałów, że tak może się stać, np. groźby matki Pana dzieci, że je uprowadzi, czy jedna lub więcej nieudolnych prób uprowadzenia dzieci. W prawie cywilnym i rodzinnym domniemuje się dobrą wiarę, a nie złą, więc subiektywne przeświadczenie, jakoby matka Pana dzieci była zdolna do ich uprowadzenia, nie wystarczy

Odpowiedź nr 1 z dnia 9 września 2020 23:01 Zmodyfikowano dnia: 9 września 2020 23:01 Obejrzało: 174 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.