Pytanie z dnia 03 lutego 2020

Witam, Zostałem oskarżony o kradzież, Wykonując instalację w bloku u innej klientki. Pani poprosiła mnie o sprecyzowanie jak wyglądałaby instalacja, więc poszedłem podpowiedzieć to i owo, zajęło to góra 5 minut, Pani była przy mnie, choć twierdzi, że poruszałem się tak szybko i nic nie dostrzegła. Po 2-óch dniach zszokowała mnie tym oskarżeniem, na co zaprzeczyłem, że to nie ja i żeby lepiej poszukała, bo pewnie spadł. Kolejny raz spotkałem Panią i oznajmiła, że śledczy zajmują się sprawą, dalej próbowałem przemówić Pani do rozsądku, że to nie ja, bezskutecznie. Dowiedziałem się na dniach, że Pani zaczęła rozpowiadać, żeby uważali na mnie, bo kradnę, i poinformowałem Panią, że nie może rozgłaszać takich rzeczy i żeby wezwała Policje i zajmiemy się sprawą między sobą. Dalej bezskutecznie...Dzisiaj byłem u kolejnego klienta i znowu wyszła i zaczęła przy nim robić awanturę i cały czas to samo... Niestety, nie wiem co mam robić, zadzwonić na Policję? co im powiedzieć, że Pani oskrażyła mnie o kradzież? Czytałem, że sprawę nie rozwiążę policja tylko złożenie do prokuratury o wszczęcie postępowiania o znieważenie i zniesławienie. Oczywiście, jestem niewinny, nigdy przez wiele lat nie doszło do takiej sytuacji i stali klienci darzą mnie szacunkiem i chętnie słuchają moich rad i korzystają z mojej fachowej pomocy.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.