Pytanie z dnia 30 kwietnia 2017

Witam, w najbliższym czasie chce wysłać przedsądowe wezwanie do zapłaty w sprawie zepsucia laptopa.
Zastanawiam się jednak nad tym, jak wszystko wykonać, by było to odpowiednie. Mianowicie, czy powinnam do wezwania dołączyć dokumenty ukazujący wycenę naprawy laptopa, czy domagać się zwrotu pieniędzy po tym aż początkowo sama zapłacę za jego naprawę i przedstawię rachunek?
Czy taka naprawa musi być wykonana przez fachowca, który posiada DG czy mogę kupić części (wtedy też będę miała rachunki), które uległy zepsuciu i zlecić naprawę komukolwiek kto na tym się zna, ale nie posiada działalności? Która z wersji, jak coś, będzie odpowiednia dla sądu?
Pozdrawiam.

Witam serdecznie, w Pani przypadku wszystko zależy od stanu faktycznego, który wpływ będzie miał na Pani możliwości prawne. Zależy, czy mamy tutaj roszczenia z umowy sprzedaży (rękojmia albo gwarancja) czy z innego stosunku prawnego. Ważna jest też relacja między stronami, czy np. jest tutaj obrót przedsiębiorca - konsument. W najbardziej typowej relacji przedsiębiorca - konsument (np. kupiła Pani laptopa w sklepie jak osoba prywatna), w pierwszym rzędzie powinna Pani zawiadomić sprzedawcę o wadzie i zgłosić roszczenia. Np. zgłasza Pani wadę (laptop się popsuł) i żąda obniżenia ceny o koszt naprawy. Przedsiębiorca nie dokonuje naprawy. W takim przypadku wzywa Pani przedsiębiorcę o zapłatę konkretnej kwoty (obniżenie ceny) dając a to wskazany czas np. 3 dni. Co do zasady inaczej będzie wyglądała sytuacja, jak nie korzysta Pani z instytucji rękojmi lub w umowie doszło do skutecznej modyfikacji jej zasad. Bez wnikania w stan prawny, uważam jednak, że w wezwaniu do zapłaty lepiej podać więcej informacji niż mniej. Jeżeli Pani dokładnie opisze sprawę, przewidywane koszty i dołączy stosowne dokumenty na potwierdzenie swych żądań, to jest większa szansa, że druga strona do takiego wezwania się zastosuje, a w razie sporu sądowego nie poniesie Pani ryzyka obciążenia kosztami procesu (w przypadku Pani wygranej). Jeżeli chodzi o posługiwanie się podmiotem profesjonalnym / nieprofesjonalnym, to ze względów dowodowych przed sądem lepiej mieć wycenę podmiotu, który zawodowo zajmuje się daną naprawą. Jeżeli przedstawi Pani w sądzie wycenę od osoby niekompetentnej (a tutaj sąd może oceniać na podstawie prowadzonej działalności), to druga strona może zakwestionować taką wycenę, a sąd uznać, że nie udowodniła Pani swojego żądania. Co do zasady wycena powinna wystarczyć, przy roszczeniach odszkodowawczych często nie trzeba z góry, na własny rachunek ponosić kosztów, jeżeli mówimy o roszczeniach odszkodowawczych. Chodzi tutaj o sposób ustalania szkody, nie chcę wchodzić tutaj w hipotetyczne rozważania. W skrócie mówiąc, jeżeli porównam działającego laptopa z takim samym popsutym, to bez względu na to, czy naprawę w ogóle zrobię, już mam szkodę w moim majątku (przedmiot mniej warty niż był). Muszę tylko tę stratę wartości udowodnić i tu sama wycena przez podmiot profesjonalny powinna starczyć. Pozdrawiam Michał Jadżyn radca prawny

Odpowiedź nr 1 z dnia 2 maja 2017 11:42 Zmodyfikowano dnia: 2 maja 2017 11:42 Obejrzało: 234 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.