Pytanie z dnia 19 maja 2017

Witam serdecznie. Tato zmarł mi w poniedziałek. Rok temu miał sprawę o przyznanie emerytury. Rozprawę wygrał, jednak po miesiącu ZUS się odwołał. W chwili śmierci taty wyroku ostatecznego nie było. W chwili śmierci tata był zarejestrowany w urzędzie pracy, gdyż pod koniec zeszłego roku firma, w której pracował rozwiązała się. Na dzień dzisiejszy nie wiemy do kogo się udać. Czy do ZUSu o emeryturę rodzinną o ile wogóle przysługuje (tego nie wiem), czy do sądu (rozprawa będzie wyjaśniona? bo chyba nie umorzona?) Czy szukać prawnika, który dokończy sprawę? Nie mam najmniejszego pojęcia co robić? Czy walczyć o emeryturę po tacie dla mamy jako spadkobierczyni? Czy wystosować pismo do ZUS? Boję się, że coś źle załatwimy i wszystko przepadnie a mama zostanie bez środków do życia. Proszę o poradę. Błądzimy jak we mgle.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.