Pytanie z dnia 13 maja 2016

Witam Pana Serdecznie :)
Kupiłem malutką niby ruchomą budke gastronomiczną wraz z dzierżawą terenu prywatnego która okazała się nie mieć żadnych zgód (została postawiona na dziko). Ustnie wszystko miało być ok z Urzędami i zgodami ponieważ działka jest prywatna - tak mi powiedział sprzedawca budki. Dzierżawca terenu nie wspomniał mi o tym że na tym że terenie nie ma zgody na jej przebywanie. 6 miesięcy później przyszło pismo do zarządcy terenu że budka jest postawiona nie legalnie i trzeba przedłożyć dokumenty - rozmawiałem z nimi i powiedzieli że nie da się już tego zalegalizować bo jest już postępowanie administracyjne więc musze ją usunąć a następnie wystąpić o zgode i z powrotem postawić - prosiłem że ja wystąpię o zgode teraz a oni mi powiedzieli że budka nie może stać w tym samym miejscu w momencie wystąpienia o zgode. Problemem jest również to że budka jest drewniana i nie da się jej przenieść o czym sprzedający mnie nie poinformował.
Jednocześnie chciałem poinformować że jestem na skraju bankructwa i nie wiedziałem że trzeba mieć jakieś zgody jeżeli kupuje budkę na prywatnej posesji, terenie. Oraz czuje się bardzo Oszukany i zdyskryminowany ponieważ 4 budki obok mnie w tym samym pionie które stoją ponad 1-2 lata nie mają zezwoleń i nie muszą likwidować ani przenosić ich ponieważ ponoć (tak mówi zarządca że oni się z nimi dogadali a ja się z nimi nie umiem dogadać).
Pismo które przyszło zarządcy działki i on mi je przekazał 5 dni przed upływem odwołania:
Decyzja na podstawie art. 48. ust. 1 w związku z art.48 ust 4
oraz art 104 kodeksu postępowania administracyjnego
nakazuje rozbiórkę kiosku ulicznego
Uzasadnienie: nie przedłożył w oznaczonym terminie dokumentów (zezwoleń na budowe i innych)
Mam jeszcze 5 dni na odwołanie i moje pytanie brzmi ?
1. Czy odwołać się i czy jest jakaś droga wyjścia z tej sytuacji czy będe musiał latami się odwoływać od decyzji by móc mieć czas na sprzedaż i usługi ?
2. I od jakiego momentu powinienem wstrzymać handel/usługi a może w ogóle nie muszę się wstrzymywać?
3. Jeśli znajde takiego ubezpieczyciela to Ubezpieczyć lokal a następnie pozwolić zniszczyć budkę i odzyskać pieniądze od ubezpieczającego
3. Co by wyszło najkorzystniej: Zaskarżyć Sprzedawce który na umowie sprzedał mi samą ruchomość a resztę dopowiedział ustnie czy zaskarżyć Właściciela posesji że podpisał umowe ze mną wiedząc że ani on sam, ani poprzednik (sprzedający) nie ma zezwoleń i zgód na tej działce gdzie stoi budce gastronomicznej a może pozwolić z zarządcy na likwidacje budki a następnie rościć od niego odszkodowanie z jakiegoś tytułu.
Co robić co będzie najlepszym rozwiązaniem pod względem czasu i pieniędzy
Pozdrawiam Serdecznie

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.