Pytanie z dnia 11 listopada 2015

Witam mam ogromny problem.... chcę ograniczyć do minimum prawa rodzicielskie ojcu moich dzieci bo na całkowite zabranie raczej nie mam szans. W sierpniu 2014 wzięliśmy rozwód od tego momentu są praktycznie cały czas problemy. Ojciec dzieci naduzywal alkoholu pobił mnie... dzieciom nigdy krzywdy nie zrobił jednak zdarzało się że wracając późnym wieczorem z pracy zastalam go pijanego i były pod jego opieką dzieci. Uważam że jest nieztuwnowazony psychicznie i potrzebuje badań. Cały czas mnie neka smsami o wszystko mnie obwinia o to że dziecko się przewrocilo i ma siniak na kolanie czy że są córki przeziebione straszy mnie opieką że zgłosi wszystko co mu się nie podoba. Dogadalismy się słownie jakiś czas po rozwodzie że dzieci będzie brał co drugi weekend to miało tak wyglądać w piątek wieczorem zabiera w niedzielę do 11 przyprowadza... Nie stosuje się do ustalonych godzin twierdzi że tyle dzieci będą u niego ile będą chciały. Oczywiste jest że dzieci chcą zostać u ojca gdyż teraz nagle chcę pokazać jaki jest dobry u niego są obsypywane zabawkami i mają zero obowiązków. Niestety ojciec zapomina o obowiązku szkolnym który go wogole nie interesuje niestety ja poczuwam się do tego i dziecko ma troszkę więcej obowiązków w domu. Ojciec nie interesuje się jak sobie dziecko radzi w szkole czy potrzeba jest iść na wywiadowke czy jakaś akademię. ... jego ojcowskie obowiązki są spełniane do minimum.... jestem cały czas nekana psychicznie nie potrafimy się w żadnej kwestii co do dzieci dogadać jest coraz gorzej. Chcę kontakty dzieci zmniejszyć do minimum raz na dwa tygodnie przy mojej obecności. Boję się sytuacji że bede w pracy a on zabierze dziecko ze szkoły i co będzie dalej? Proszę o poradę

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.