Witam. Bylem lekomanem, przez co narobilem sobie problemow. W zwiazku z tym mam kilka pytań. Otóż, mam kilkanascie mandatow za jazde bez biletu, tylko za jeden dostalem sadowny nakaz zaplaty ktorego nie zaplacilem, za trzy mandaty przyszly listy z firmy windykacyjnej a co do reszty mandatow poki co nic nie przychodzilo. Czy grozi mi za to cos ze strony policji/sądu w zwiazku z wyludzeniem przejazdów? Jak moglbym z tego wybrnąć? Nie mam mozliwosci splacenia w calosci wszystkich mandatow.
Druga sprawa to oszustwo na allegro. Sprzedalem 5 przedmiotów. Jeden o wartosci 500zl i cztery o wartości 50zl kazdy. Owych przedmiotow nie wysłałem, nie zrobilem tego celowo, przez moją lekomanie po prostu stracilem pieniadze wyslane przez kupujących tak, że nie mialem nawet na wysyłkę. Co mi za to grozi? Jak najlepiej wyjsc z tej sytuacji? Dodam, że dopiero szukam pracy po wyleczeniu z uzależnienia. Mam 21 lat, czuje sie winny i chcialbym naprawić to wszystko.