Witam, 2 tyg temu sąsiad z góry zalał mi mieszkanie. Sprawa została zgłoszona do mojego ubezpieczyciela ponieważ jego ubezpieczenie było już nieaktualne. Sąsiad znalazł przyczynę na własną rękę i oznajmił, że nie naprawi jej dopóki mój ubezpieczyciel nie wystosuje roszczeń regresowych (które prawdopodobnie będzie chciał podważyć) i nie zrobi oględzin w jego mieszkaniu. Chciałabym zapytać jakie kroki moge podjąć, żeby wyegzekwować jak najszybszą naprawę u sąsiada i uniknąć dalszego zagrożenia zalaniem.