Pytanie z dnia 25 października 2015

W wieku 21 lat zosatałem ojcem,jednak matka mojego syna nie życzyła sobie,żebym się z nim widywał,za moją zgoda,przyznaję,bo jak mówiła,tak będzie dla niego lepiej,nie chciała zgodzić się na widywanie z nim,mały nosi nazwisko matki,wniosła też o pozbawienie praw rodzicielskich i sąd przychylił się do jej wniosku. Gdzy syn miał mniej więcej rok,wyjechała z nim na drugi koniec kraju,lecz po kilku latach wróciła.Wtedy poprosiłem ją o możliwość zobaczenia się z synem. Odmówiła. Ponieważ w międzyczasie założyłem rodzinę,ożeniłem się i urodzila mi się córka, na jakiś czas odpuściłem,lecz ponowiłem prośbę - odmówiła po raz kolejny. Moja zona posunęła się nawet do tego,że zapytała jej,czemu nie chgce mi sie z dzieckiem pozwolić zobaczyć. Eks odparła,że jestem nieodpowiedzialny itd bo w chwili złości powiedziałem jej kilka przykrych słów. Oczywiście od dnia narodzin płacę alimenty,jednak syna nie widuję,a ma już 8 lat... Na każda rozprawę o podwyżkę eks przychodzi z adwokatem,mnie nie stać na taki wydatek,dlatego boję się załatwić sprawę sądownie,zwyczajnie nie mam na to pieniędzy a nie wydaje mi sie,by sąd przyznal mi adwokata z urzedu. Znalałzem w internecie informację,że pomimo odebranych poraw rodzicielskich,była musi zgodzić się na kontakt z dzieckiem,ale nie wiem jak to wyglada w praktyce,bo syn przeciez jest już duży,i nie zna mnie,więc ona może wpłynąć niego,by ten nie chciał sie ze mna zobaczyć.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.