Pytanie z dnia 06 października 2016

W 1. klasie SP zgodnie z obietnicą dyrektorki miały być same 6-latki. Teraz się okazało, że do klasy trafił 7-latek, który rok wcześniej chodził już do 1. klasy i przez cały rok sprawiał kłopoty nauczycielom i innym uczniom, o czym dyrektorka doskonale wiedziała. Jest agresywny słownie i fizycznie, przeszkadza na lekcjach. Chciałem wiedzieć, czy działanie dyrektorki nie podlega jakimś paragrafom – świadomie naraża 20 dzieci na czyjąś agresję, pozbawiając je równocześnie możliwości pełnego korzystania z oświaty.
pozdrawiam

Szanowny Panie, Dyrekcja szkoły ma obowiązek zapewnić równe warunki do nauki wszystkim dzieciom. Idealna sytuacja to taka, gdy wszystkie dzieci nie sprawiają problemów wychowawczych. W praktyce jednak rzadko udaje się zapewnić dzieciom różny poziom opieki dydaktycznej. W konsekwencji dyrekcja musi zapewnić maksymalny poziom dydaktyczny przy wykorzystaniu posiadanych środków. Obowiązek zapewnienia możliwości nauki dotyczy przy tym wszystkich dzieci, niezależnie od ich zachowania i charakteru. Jeżeli więc szkoły nie stać na indywidualne nauczanie „trudnych pod względem wychowawczym dzieci” to dziecko takie należy umieścić wśród innych dzieci. Nie zwalnia to oczywiście szkoły z obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa pozostałym dzieciom. Jednakże, zapewnienie bezpieczeństwa polega na sprawowaniu opieki a nie izolowaniu potencjalnie agresywnych dzieci. Podsumowując, Dyrekcja szkoły nie naruszyła wprost żadnych przepisów. Rodzice którzy nie są jednak zadowoleni z obecności w klasie „trudnego” dziecka, mogą zmienić szkołę do której uczęszcza dziecko lub złożyć wniosek o przepisanie dziecka do innej klasy.

Odpowiedź nr 1 z dnia 9 października 2016 22:28 Obejrzało: 150 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.