Umowa najmu mieszkania.

Dzień dobry,
chciałbym wynająć komuś mieszkanie.
Jakie są sposoby na zabezpieczenie się przed taką sytuacją, że najemca przestanie płacić i nie będę mógł się go pozbyć?

Czy jeśli wynajmę komuś tylko pokój, to mogę się go bez problemu pozbyć w przypadku niepłacenia?

Czy jeśli wynajmuję komuś mieszkanie na doby, to mogę się go łatwo pozbyć po zakończeniu umówionego najmu? Jeśli tak, to jak długo taki krótkotrwały najem może trwać?

Czy jeśli umówa jest zawarta ustnie i najemca nie płaci, to mogę się go łatwo pozbyć? W końcu najemca nie ma wtedy żadnego tytułu prawnego do nieruchomości.

Czy istnieje takie prawo w Polsce, że jeśli porzucę nieruchomość na długi czas, ktoś się do niej włamie (squatterzy) i zacznie w niej mieszkać, to po iluś latach staje się właścicielem takiego mieszkania/ domu a poprzedni właściciel już nie ma żadnych praw?

Czy to prawda, że jeśli najemca przestanie mi płacić, to nie dość, że nie mogę się go pozbyć, to jeśli wypowiem umówę z dostawcą elektryczności, to najemca może mnie oskarzyć o utrudnianie mi zamieszkania, a jeśli nie wypowiem, to ja będę musiał płacić rachunki (jeśli umowa jest na mnie)?