Praca zdalna nauczyciela.

Pytanie z dnia 19 listopada 2020

Dyrektor szkoły w związku z nauczaniem zdalnym mając pełny wgląd w dziennik elektroniczny narzuca bezdyskusyjnie zespołowi nauczycieli jako organ prowadzący duplikujący te same dane dokument, który ich opracowania tematyczne chce zamieszczać na stronie szkoły upubliczniając tym samym przygotowane scenariusze ich lekcji.
Nauczyciele, którzy w związku z covidem mają i tak dość pracy i stres związany ze zdalnym prowadzeniem zajęć, które muszą przygotować na nowo dopasowując je do możliwości jakie daje platforma i możliwości dzieci widzą, że to jest bezsensowne dublowanie i dokładanie im pracy prosili o rezygnację z tego pomysłu, ale dyrekcja obstaje przy swoim pomyśle zmuszając niejako pod groźbą nagany nauczycieli do realizacji swego pomysłu.W poprzednim okresie zamknięcia szkoły była inna forma- przyjaźniejsza nauczycielom- co dwa tygodnie pisali przygotowany raport, który trafiał tylko do gabinetu dyrektora, a nie na forum publiczne..
Oprócz pracy zawodowej, każdy z nauczycieli ma też rodzinę, a dom prywatny i jego funkcjonowanie musi podporządkować sprawom szkolnym, bo tego wymaga kontakt z uczniami.
Nauczyciele mają też pod opieką starszych- często poważnie chorych rodziców wymagającymi stałej opieki, co w dobie coronawisrusa nie jest łatwe, więc dokładanie im zbędnej pracy uważam za nieludzkie.Przepisy ministerialne biorą w opiekę zdrowie i bezpieczeństwo dzieci, podczas gdy nauczyciel jest pozbawiony tej osłony prawnej, a musi siedzieć wiele godzin przed komputerem, pisać informacje do dzieci, telefonować, przeglądać ich prace i oceniać...
Świadectwem ich pracy w dobie pandemii jest dziennik elektroniczny i wiele innych form kontaktu zawodowego i w ich ocenie
ten dodatkowy upubliczniany dokument stworzony przez dyrektora bez współpracy z nauczycielami jest bezsensownym tworem, mającym przysporzyć pracy nauczycielom i narazić ich na komentarze, bo ich opracowania nie są przecież robione w celu upubliczniania, a tak się dzieje, kiedy to ma być wstawiane na stronie szkoły i dostępne dla każdego taką decyzją dyrekcji.To chyba pierwsza instytucja, która w ten sposób upublicznia dane.
Co nauczyciele mogą zrobić w tej sytuacji nie odmawiając sprawozdań, ale nie w tej obciążającej czasowo upublicznianej formie?
Uczymy dzieci szczerości, życzliwości, kompromisu, odwagi, ale my jako nauczyciele nie mamy takich praw w oczach dyrekcji.
Bardzo prosimy o wskazanie możliwego rozwiązania.
Proszę o odpowiedź na maila
tej trudnej sytuacji.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.