Porada w sprawie kolizji drogowej.

Pytanie z dnia 02 marca 2022

Witam. Narzeczony miał kolizję z dwoma innymi autami. Wyglądało to następująco: osobówka jechała ok. 40 km/h przed nią auto dostawcze, a przed nimi tir. Nagle z niewiadomych przyczyn tir zaczął ostro hamować, na to zahamowało również auto dostawcze (wjechało w tył tira) i ostatnia osobówka (wjechała w tył auta dostawczego). Do tej kolizji została wezwana policja, która stwierdziła, że sprawcą całego wypadku jest osobówka, która rzekomo popchnęła auto dostawcze na tira powodując dość duże zniszczenie przedniej części auta dostawczego. W tej kolizji auto osobowe również ma zniszczony przód. Narzeczony nie podpisał dokumentów, w których to on (auto osobowe) jest sprawcą wypadku. Sprawa ma trafić do sądu, ale wcześniej będzie miał się stawić na komisariat policji. Na skrzyżowaniu na którym wydarzyło się to zajście jest kamera miejska, jednak rzekomo nie obejmuje miejsca wypadku.
Cała rozmowa z policjantami była nagrywana ich kamerami. Podczas rozmowy kierowca auta dostawczego informuje że hamował, ponieważ tir nagle zaczął hamować i unosił się dym z jego opon. Powiedział także, że nawet nie poczuł uderzenia przez osobówkę.
Czy jest jakieś racjonalne rozwiązanie tej sprawy?
Dodam jeszcze, że uzyskaliśmy informację od ubezpieczyciela, że szkody auta dostawczego są już "naprawiane" z naszego OC, tylko w zasadzie ta sprawa jeszcze nie została wyjaśniona..

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.