Oskarżenie o kradzież.

Pytanie z dnia 17 września 2019

W dn 23.09 pracujac w poze nocnej zabraklo mi kawy. Pomyslalem ze pozycze od wspolpracownika ktory mial gabinet obok. Jako ze nasze stosunki byly kolezenskie myslalem ze nie bedzie mial nic przeciwko temu. Posiadalem klucz do jego gabinetu gdyz jest on o mnie na stanie. Wszedlem do gabinetu i otwrzylem szuflade ktora zwykle byla otwarta Wiedzialem ze jest tam kawa przy otwieraniu okazalo sie ze szuflada jest zamknieta i uszkodzilem. niechcacy szafke gdyz zamek byl wstawiony nieprofesionalnie i opieral się na 2mm deseczce ktorą bez oporu otworzyłem. Gdy rano przyszedł mój zmiennik poprosiłem go aby przekazał informację koledze że chciałem pozyczyć od niego kawę i niechcący uszkodziłem szufladę bo myslałem ze jest otwarta. Udałem sie na urlop. Po powrocie z urlopu miałem okazje porozmawiać z kolegą. a widząc jego zdenerwowanie przeprosilem go za zaistniałą sytuację a także dowiedziałenm się że informacja odnosnie uszkodzenia szuflady. do niego nie dotarła. Dzień po tej rozmowie dowiedzialem sie ze jestem oskarzony o kradzież gdyż kolega już w trakcie mojego urlopu złozył oficjalną skargę do przełożonych mało tego w zakładzie wsród załogi zostalem okrzykniety zlodziejem. Nie ukrywam że pelnie funkcję spoleczną i takie rozpowszechniane informacje bardzo mi szkodzą. Oficjalnie nie widziałem jeszcze tej skargi i nikt z przełożonych się ze mną nie kontaktował. Co mogę zrobić Proszę o pomoc.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.