Ograniczenie praw rodzicielskich.

Pytanie z dnia 30 czerwca 2022

Sąd z urzędu na wniosek kuratora przy kontaktach ojciec -dziecko wszczął postępowanie z art 570 k.p.c o ograniczenie matce praw rodzicielskich. Była jednorazowa sytuacja jak ojciec nie przyjechał na czas na kontakt i wtedy tez matka powiedziała że dziecko już nie wychodzi bo matka ma terminy które musi załatwić, oczywiście były wrzaski kuratora że to jest utrudnianie kontaktów i kazała ojcu wezwać policję ( ojciec spóźnił się pół godziny) policja przyjechała praktycznie po godzinie dopiero -matka już musiała odwoływać terminy a tym samym robić kolejne na późniejszą godzinę przez właśnie panią kurator i pana ojca.. po tym kurator złożyła do sądu raport i wniosek o ograniczenie matce praw do dziecka. Sąd najpierw zlecił wywiad kuratora oczywiście też była ta sama dama kurator. Wszystko było dobrze i oczywiście nawet nie chciała udzielić informacji dlaczego wywiad,kto zgłosił,itp. po raporcie oczywiście sąd wszczął z urzędu postępowanie o ograniczenie matce praw rodzicielskich. Matka już powiadomiła rzecznika praw dziecka,rzecznika praw obywatelskich składała również skargę na kuratora za odzywki jakie mówi do matki a powinna być jako cień i się przyglądać spotkaniom ojciec -dziecko . Oczywiście w każdym raporcie są brednie : np.ze matka wcześniej mówi dziecku że ma nie wychodzić??!!(ciekawe skąd ma takie informacje??) ,Że matka stwarza konflikty przy odbiorze dziecka???!!! (Matka się nie odzywa nawet do ojca ,a tylko namawia dziecko do wyjścia) . Poprzedni kuratorzy którzy byli obecni przy kontaktach nigdy problemu nie widzieli że dziecko nie chce wyjść po 6 letniej nieobecności ojca więc jeżeli dziecko kiwnęli głową że nie idzie to był koniec kontaktu a ta tutaj ciągle "zmusza"," namawia" "każe" z ojcem wychodzić . Wierzy w każdą bajkę powiedziana przez ojca i mimo że widzi że dziecko nawet nie chce podejść do ojca to kuratorka wiecznie pisze w raportach że to matka utrudnia ,że inicjuje konflikty??!!!! Masakra. Matka już napisała prośbę o zmianę kuratora na takiego który jest bezstronny wobec jednego i drugiego rodzica ,ale narazie cisza.. a wariatka dalej szaleje.
Teraz przez jedno i drugie matka musi się tłumaczyć w sądzie i jakoś przekonać sąd aby nie ograniczali praw rodzicielskich do dziecka-oczywiscie już jest przygotowana na to że ojciec będzie nadal wygadywał swoje bajki i boi się że znów sąd uwierzy w bajki a jej dowody na te kłamstwa zostaną odrzucone przez sąd tak jak w innych sprawach (np o kontakty) matka będzie miała do pomocy radcę prawnego .
co jeszcze można zrobić lub kogo powoływać na sprawę ? RPD,RPO ,fundację która pomaga w takich sprawach czy może prokuraturę krajowa?

Ograniczenie matce praw rodzicielskich jest bezpodstawne -matka sama praktycznie wychowuje dziecko już 10 letnie a tu takie rzeczy się zaczynają dziać że już nie wie czego się chwytać bo sądy ostatnio patrzą tylko na ojców którzy są psychiczni i niszczą psychicznie matki swoich dzieci. A matki są w tych sądach wszędzie pomijane jak by wogole nie istniały ..wszystkie dowody odrzucane,wszystkie prawdy odrzucane,wnioski,świadkowie wszystko odrzucane a sąd daje wiarę dla takich ojców...

Dzień dobry, niestety już z treści tego zapytania wynika, że matka dziecka nie widzi tego, co robi źle. Polecam by matka udała się na kurs kompetencji rodzicielskich. To, że ojciec dziecka spóźnił się na kontakt pół godziny, nie powinno być powodem próby uniemożliwienia jemu kontaktu z dzieckiem, skoro dziecko nadal było z matką w domu. Pozdrawiam adwokat Bernadetta Parusińska- Ulewicz adwokat@kancelariaulewicz.pl tel.: 663-182-634

Odpowiedź nr 1 z dnia 30 czerwca 2022 10:33 Zmodyfikowano dnia: 30 czerwca 2022 10:33 Obejrzało: 144 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.