Mobbing w pracy.

Pytanie z dnia 22 października 2019

Witam serdecznie,
Wypiszę co się dzieje w mojej firmie, mam już serdecznie dość i bardzo proszę o odpowiedź czy to choć troszkę zakrawa o mobbing. Pracuje w korporacji w której pracuje bardzo dużo innych osób, szereg biurek, pracownik obok pracownika.
1) Kiedy popełnię najmniejszy błąd co chwila pojawia się u mnie jakaś osoba która publicznie przy wszystkich i głośno zwraca mi uwagę że zrobiłem BŁĄD (mimo ze jest to pierdoła) i robi aferę "z czego to wynika", "dlaczego się nie skupiasz" itp. kiedy ktoś inny go popełni, to między sobą szybko to po cichu naprawiają i nie ma żadnego problemu.
2) Ostatnio musialem wziąć urlop na żądanie, niestety po resecie telefonu nie miałem numeru telefonu do lidera który tego dnia pracował zdalnie, więc poprosiłęm swoją koleżankę, która przekazała informację o mojej nieobecności do Zastępcy lidera - po tej sytuacji grożono mi już trzykrotnie że zwolnią mnie dyscyplinarnie - bo nie powiadomiłem bezpośrednio lidera, tylko jego zastępcę
3) Po tym jak wziąłem jeden dzień urlopu na żądanie, a następnie trafiłem do szpitala (na co mam zwolnienie) na kolejny dzień, tuż po powrocie do pracy zastało mnie nieoczekiwane i niezapowiedziane spotkanie SPRAWDZAJĄCE WIEDZĘ (nikt w firmie takiego testu wiedzy nie miał przede mną, tylko ja jestem sprawdzany w ten sposób tylko dlatego, że nieoczekiwanie wziąłem wolne.
3) Kiedy ktoś wyrzucił z mojego biurka moje dokumenty do śmieci, przez co nie mogłem pracować, na porannym spotkaniu całego zespołu nie usłyszałem ani jednego złego słowa w stos. do osoby która wyrzuciła dokumenty, tylko zostałem "zlinczowany' za niepilnowanie swojej dokumentacji i za syf na biurku. Kolejna sytuacja gdzie jestem za wszystko winny
4) Podczas spotkań w salach konferencyjnych wmawia mi się że jestem cwaniakiem, że uciekam od pracy w procesach w kierunku zajęć dodatkowych, kiedy w systemie widać że jest totalnie odwrotnie
5) Ciągle mi się wmawia rzeczy których nie powiedziałem, mimo że sam zajmuje się wieloma rzeczami a błędy popełniam jak inni - na wspólnych spotkaniach mówi się że moja praca idzie mi ŚREDNIO i że po takim czasie mogło by być lepiej (mimo że sam sie dopiero uczę i już od dawna jestem w stanie sam wszystko robić, a błędy popełniam jak inni).
Tylko że wszystkim jest wygodnie sie nie odzywać i się boją..więc nikt nie przyzna się do tego publicznego linczu.
6) Ciągle jestem wzywany przy wszystkich na spotkania 2 vs 1 gdzie mówią mi że wszystko robię źle, że jestem niemiły, chamski i cwaniacki (nic z tych rzeczy nie jest prawdą).


I najważniejsze - czy można zwolnić mnie dyscyplinarnie kiedy poinformowana o nieobecności została zastępczyni lidera a nie sam lider BEZPOŚREDNIO? Bi mi tym grozi już któryś raz.

Tutaj pojawią się odpowiedzi od prawników


Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.