Mieszkanie w TBS.

Za zgodą TBS parę lat temu zrobiliśmy ścianki działowe i w dużym pokoju nie zrobiliśmy kaloryfera, korzystamy z grzejnika elektrycznego. Mam chorego, leżącego w tym pokoju męża. W małym pokoju z kaloryferem od dwóch lat nikt nie mieszka i kaloryfer wyłączony . W kuchni nie grzejemy wcale w łazience bardzo rzadko . W styczniu dowiedziałam się że Pan który robił odczyty liczników porównywał nas do sąsiadów i wpisywał liczby o wiele większe niż wskazywał licznik. (Można wejść w historię licznika i to sprawdzić) Złożyłam pismo do TBS. Obiecali przysłać fahawców sprawdzić wszystkie odczyty. Fahawcy, którzy przyszli tego nie zrobili, twierdząc że prawo nie działa wstecz i pieniędzy nie odzyskam. Powiedziałam że radca prawny powiedział mi że wiele takich spraw ma finał w sądzie ale ja nie chciałabym korzystać z sądu. Potem chyba przez pomyłkę dostałam od prezesa e-maila którego fragment pozwolę sobie zacytować.

"Pokrętne, niewiarygodne tłumaczenie.Pani Harnicka straszyła dzisiaj Dział Techniczny sądem, że płaci cały czas za CO, a go nie używa.
Proszę o wysłanie wszystkich rozliczeń mediów od tego lokatora od 2014 roku. Dziękuję.
Jak Kali komuś ukraść krowa, jest w porządku. Jak ktoś Kali ukraść krowa, dobrze nie jest!!!"

Ten fragment z Kali bardzo mnie zabolał bo z czystym sumieniem mogę stwierdzić że zawsze z mężem żyliśmy uczciwie. Bardzo proszę o odpowiedź bo porady prawne przy Mops-ie odwołane.
Z poważaniem
Anna