Konflikt sąsiedzki.

Mam problem z sąsiadami, może zacznę od początku. Mieszkam w dwurodzinnym domku, z sąsiadami dzielimy wejście, bramę wjazdowa, podwórko....., od pewnego czasu, gdyż wjeżdżają lub wyjeżdżają nie zamykają bramy wjazdowej, zostaje ona otwarta do momentu dopóki my jej nie zamkniemy, przez cała noc, dzień. Mieszkamy blisko parku, trochę się boimy ze jakie zwierze nam wejdzie i zdemoluje ogródek, a nawet ktoś może sibie wejść i ukraść, bo skoro brama jest otwarta to dlaczego nie. Moje pytanie jest takie, czy można jakoś na to zarządzić, z sąsiadami toczymy taka mała wojnę od 4 lat. Ale teraz to juz jest lekka przesada.