kolizja drogowa,ustalenie sprawcy kolizji

Witam
Sprawa ma się następująco.
Dzisiaj rano doszło do przykrego incydentu.
Wyjeżdzalam z drogi z której miałam ustąpić pierwszenstwa.
Jeżdżę tamtędy 2lata i wiem że z tej drogi ciężko się wyjeżdża więc zawsze tam uważałam, az nagle dzisiaj również uważałam kilka razy sprawdzałam czy mogę wyjechać i podjęłam decyzję że mogę ponieważ nic nie jechało. (Wyjeżdzalam w lewą strone)
Więc wyjechałam byłam już na swoim pasie ruchu i ni stąd ni z owad pojewil się samochód który nagle zaczol hamowanie i samochód z tyłu nie wyhamowal i uderzył w niego. Byłam pewna że nie z mojej winy doszło do zdarzenia ponieważ jak ten samochód zaczol hamować to byłam na swoim pasie ruchu więc pojechałam dalej. Jeden z samochodów zaczol jechać za mna i twierdził że to przezemnie uderzył w tamten samochód i wezwał policję. Tłumaczyłam policji jak to wyglądało lecz nie bardzo mnie chcieli słuchać i podjeli decyzję że to moja wina. nie przyjęłam mandatu ponieważ jestem w 200% pewna że to nie było z mojej winy. Dotego kierujący pojazdem, Który nie wyhamowal i uderzył w drugie auto przewozil małe dziecko na przednim fotelu na kolanach mamy a policja nic z tym nie zrobiła bo uwierzyli tamtym że dziecko było w foteliku. Sprawa trafiła do sądu. Czy jest jakaś szansa na wygraną? Skoro policja wgl nie chciała mnie słuchać tylko przyjęła tłumaczenia tych dwuch panów i stwierdzili że to moja wina..