kolizja drogowa,odszkodowanie,

Pytanie z dnia 05 stycznia 2019

1 stycznia nad ranem wracalam z chlopakiem taxowka UBER do domu. Niestety pan kierowca nie wyhamował i uderzył w samochod przed nami ktory stal na swiatlach. Uderzenie bylo dość mocne,niestety nie mialam zapietych pasów i uderzylam w przednie siedzenie i do tego jeszcze moj fotel z tylu sie odpial wiec polecial ze mna. Pan sie dogadal z osoba w ktorej uderzyl samochod i nie wezwano policji ani karetki.Mnie rowniez pytal czy wezwac ale stwierdzilam ze nic mi nie jest bo nic mnie nie boli,nie ukrywam bylam pod wplywem alkoholu i tez nie chcialam robic zamieszania. 2 stycznia pojechalam do szpitala i niestety mam uraz w karku dosc powazny.Czy w takim wypadku jest szansa na jakies odszkodowanie?warto walczyc?

Dzień dobry, warto, tym bardziej, jeśli posiada Pani świadka w postaci chłopaka. Fakt, że nie miała Pani zapiętych pasów, może jednak wpłynąc na wynik roszczenia (przyczynienie się do powstania szkody). Pozdrawiam, adw. Agata Paplińska

Odpowiedź nr 1 z dnia 7 stycznia 2019 16:24 Zmodyfikowano dnia: 7 stycznia 2019 16:24

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.