Kolizja drogowa.

Dzień dobry,
05.10 w Sosnowcu doszło do kolizji nie z mojej winy, sprawca odjechał z miejsca wypadku, zdążyłam zrobić zdjęcie rejestracji. Sprawę zgłosiłam na policję. Po dwóch tygodniach zostałam wezwana w celu ponownego opisania sprawy. Minął już ponad miesiąc, a sprawa wciąż jest nie rozwiązania. Po telefonie do komisariatu usłyszałam tylko, że sprawa jest w toku, Pan Policjant ma dużo na głowie, że on nie wie kiedy sprawa będzie rozwiązana, jak będzie to będzie. Moje obawy są takie, że przez ich zwłokę sprawa zostanie nie wyjaśniona. Z mojej wiedzy wynika, że monitoring uliczny jest kasowany po miesiącu, sprawca już zdążył zamazać ślady, z mojego auta też pewnie ślad lakieru się zmył.
Czy w tej sprawie mogę rościć pretensje do policji? Mogę napisać skargę do policjanta? W jaki sposób przyspieszyć ich postępowanie ?
Z poważaniem,
Katarzyna