Koronawirus a praca.

Pytanie z dnia 15 kwietnia 2020

Od 16 marca do 26 marca(11dni) miałam wpisany urlop płatny, okazało sir ze od 20marca do 3 kwietnia miałam kwarantanne która zgłosiłam wiec zostałam poinformowana ze mój urlop automatycznie powinien przesunąć się na kwiecień o 7 dni. Powinnam mieć urlop do 10tego kwietnia włącznie. Poszłam do pracy, szef kazał podpisać urlop bezpłatny albo wypowiedzenie, menadżerka mnie oszukała bo powiedziała ze na wypowiedzeniu 2tygodniowym nic mi nie będą płacić. Jestem młoda osoba, jest to moja pierwsza praca wiec uwierzyłam jej i podpisałam wypowiedzenie za porozumieniem stron ale z data 10kwietnia. Wiec tu pytanie czy jeśli przebywałam do tego dnia na urlopie to czy to wypowiedzenie jest nieważne i czy w ogóle jest zgodne z prawem?

Jeżeli w trakcie urlopu wypoczynkowego pracownika doszło do objęcia kwarantanną, to od tego dnia pracownik nie jest już na urlopie zaś na zwolnieniu L4, natomiast w późniejszym terminie pracodawca ma obowiązek udzielić niewykorzystaną część urlopu, lecz niekoniecznie tuż po zakończeniu kwarantanny. Osoba, która otrzyma decyzję inspektora sanitarnego o nałożeniu kwarantanny powinna po okresie kwarantanny dostarczyć pracodawcy tę decyzję. Dokument ten będzie podstawą do wypłaty świadczeń z tytułu choroby na ogólnych zasadach. Zatem za czas nieobecności w pracy z powodu kwarantanny będzie przysługiwać wynagrodzenie za czas choroby lub zasiłek chorobowy, wypłacane przez pracodawcę lub ZUS. Pozostałe kwestie należałoby szczegółowo omówić. Mogę pomóc rozwiązać problem, zapraszam.

Odpowiedź nr 1 z dnia 15 kwietnia 2020 20:54 Zmodyfikowano dnia: 15 kwietnia 2020 20:54 Obejrzało: 282 osób

Czy uznajesz odpowiedź za pomocną?

Nie udało się wysłać odpowiedzi.

Podziękowałeś prawnikowi

Chcę dodać odpowiedź

Jeśli jesteś prawnikiem zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi
Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś.